W opublikowanym wczoraj na łamach serwisu LinkedIn wywiadzie, Angela Ahrendts - odpowiadająca w Apple za sprzedaż - opowiedziała o tym, co przyczyniło się do sukcesu salonów firmowych tej firmy.

Jej zdaniem ogromny wpływ na sukces, jaki odniosły salony firmowe Apple, jest retencja pracowników zatrudnionych w pełnym wymiarze godzin. W USA wynosi ona 88 procent. Ahrendts wspomniała, że przychodząc do firmy chciała upewnić się, że także pracownicy salonów firmowych będą mieli głos, którego ktoś w centrali będzie słuchał. Ważne dla niej było też to, by Apple było jedną firmą, by pracownicy zatrudnieni w sprzedaży, w salonach firmowych, otrzymywali te same benefity i pomoc.

Uruchomiono też dla nich wewnętrzny program dzielenia się pomysłami na temat tego jak powinny wyglądać w przyszłości salony firmowe i jakie modyfikacje w nich wprowadzać. Zgłoszone pomysły zostały podzielone na siedem programów pilotażowych, które są właśnie wdrażane.

Ahrends zdradziła także kilka szczegółów dotyczących ostatnich zmian w salonach firmowych, które dokonały się w nocy z 16 na 17 maja. W ich wyniku zmienił się nie tylko wystrój. W 400 salonach znajdujących się w 30 krajach świata zainstalowano około 50 tysięcy beaconów. W bieżącym roku planowane jest dalsze sto ważnych renowacji salonów firmowych, z czego 35 zostanie zastąpionych zupełnie nowymi lub ich przestrzeń radykalnie się zwiększy.

Źródło: LinkedIn