Oceny aplikacji w App Store mają dla ich twórców ogromne znaczenie. Mają bowiem wpływ na decyzje użytkowników oraz na pozycję danego programu w App Store. Stąd też od kilku lat wielu deweloperów, często z uporem maniaka, prosi użytkowników o możliwość oceny danego programu. Często jednak dawało to odwrotny skutek - zirytowany użytkownik wystawiał aplikacji najniższą ocenę.

Teraz, zgodnie z nowymi wytycznymi Apple, deweloperzy mogą prosić użytkowników o ocenę ich programów, wykorzystując tylko oficjalne API App Store, które pojawiło się już w iOS 10.3. Własne wyskakujące okienka alertów z prośbą o oceną są obecnie już niedozwolone.

Nowe API pozwala na ocenę aplikacji bezpośrednio z jej poziomu, bez przechodzenia do App Store. Deweloperzy mogą skorzystać z niego tylko trzy razy w roku, jeśli użytkownik nie ocenił już programu. W tym ostatnim wypadku, aplikacja może wyświetlić kolejną prośbę o ocenę dopiero po roku, jeśli w tym czasie została zaktualizowana do nowej wersji. Co więcej, użytkownicy mogą z poziomu ustawień systemowych w iOS 11 wyłączyć w ogóle tego typu powiadomienia (Ustawienia -> iTunes Store i App Store -> Oceny/recenzje w programach).

Natarczywe prośby o ocenę wysyłane przez aplikacje nie były efektem złośliwości deweloperów, których celem nie było uprzykrzanie życia użytkownikom. Powodem ich była poważna wada systemu ocen w App Store. Wydanie każdej nowej aktualizacji wyzerowywało oceny danego programu. Deweloperzy musieli za każdym razem prosić użytkowników, by ocenili je jeszcze raz. Apple rozwiązało ostatecznie ten problem. W iOS 11 pojawienie się nowej aktualizacji program nie kasuje jego oceny.

Wspomnieć też wypada, że od niedawna deweloperzy mogą odpowiadać na komentarze użytkowników bezpośrednio na stronie aplikacji w App Store. To także ułatwia komunikację i rozwiązywanie problemów, z którymi spotkali się ci drudzy.

Źródło: 9To5Mac