Wielokrotnie pisałem już jak bardzo lubię gry logiczne, równie bardzo lubię platformówki. Jedno i drugie łączy się w piękny sposób w grze After the End: Forsaken Destiny.

W grę tę grałem już kilka miesięcy temu i byłem przekonany, że opisałem ją już na moim blogu, ale okazuje się, że nie. Tylko tak mi się wydawało. Przekonałem się o tym próbując znaleźć wpis jej poświęcony, by zaktualizować go o informację o tym, że After the End dostępne jest teraz także dla Apple TV czwartej generacji. Oczywiście wpisu nie znalazłem.

Bohaterem gry After The End: Forsaken Destiny jest niewielki czarny stwór przemierzający ruiny dawnego świata, stąd pewnie tytuł. Na swojej drodze spotka on różnego rodzaju zagadki do rozwiązania. Będą to więc same ruiny, w których trzeba w odpowiedni sposób aktywować różne mechaniczne elementy, w postaci zapadni, pułapek z kolcami, wind czy pomostów. Nawiewany z pustyni piach, spadające głazy itp. rzeczy także zmieniają dostęp do różnych miejsc, do których wcześniej bohater nie mógł się dostać.

Na tym jednak zagadki się nie kończą. Dużo jest w grze zagadek muzycznych, niektóre przypominają nawet w pewnym stopniu Guitar Hero. Innym razem trzeba będzie samemu dojść , które z klawiszy należy przycisnąć.

Podczas wędrówki bohater będzie zbierał także specjalne klejnoty duszy oraz rozsiane fragmenty różnych posągów (przydadzą się w dalszej części gry).

Oczywiście na gracza czekają też różnego rodzaju wrogie stworzenia, które zamieszkują ruiny i podziemia. Poruszają się one jednak po z góry określonych trasach, więc łatwo je obejść. Przydałaby się tutaj sztuczna inteligencja, która pozwoliłaby np. na pogoń za głównym bohaterem, co z pewnością zwiększyłoby poziom trudności i uatrakcyjniło rozgrywkę.

Sama gra a ładną trochę komiksową grafikę 3D z możliwością obracania kamery. Pod pewnymi względami możne ona kojarzyć się z dwuwymiarowymi grami na Amidze, ale nasuwają mi się w jej przypadku pewne skojarzenia z Monument Valley, choć nie ma tutaj inspirowanej twórczością Mauritsa Eschera zabawy perspektywą. Całość dopełnia klimatyczny podkład muzyczny i dźwiękowy.

W After the End grałem zarówno na iPadzie Air 2, jak i na Apple TV czwartej generacji. Niestety na tym drugim urządzeniu gra się nieznacznie przycina.

After the End: Forsaken Destiny dla iOS i tvOS w App Store w cenie 18,99 zł.