W ostatnich miesiącach wiele mówi się o nowych czujnikach i skanerze 3D twarzy, które znaleźć się mają w specjalnym wcięciu u góry ekranu. Okazuje się, że Apple od dawna myśli nie tylko o wspomnianym skanerze, który ma być alternatywą dla Touch ID, ale także o wykorzystaniu przednich czujników do pomiarów funkcji życiowych.

Przyznany Apple patent opisujący takie ich wykorzystanie został opublikowany przez Urząd Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych. Przeczytać w nim można, że aplikacja do mierzenia pulsu wykorzystywałaby przednią kamerę (lub kamery) oraz czujnik zbliżeniowy, który emitowałby światło, absorbowane następnie przez krew płynącą w naczyniach przyłożonego do nich palca. Rozwiązanie to oparte byłoby więc na fotopletyzmografii, podobnie jak w zegarku Apple Watch. Apple rozważało jednak także umieszczenie tam czujników mierzących poziom tłuszczu i tworzących elektrokardiogram czy ulepszenie tych już istniejących celem zwiększenia dokładności pomiarów.

Od dawna w funkcje pulsometru wyposażone są smartfony Samsunga z serii Galaxy. Fakt, że Apple otrzymało patent na swoje rozwiązanie tego typu nie oznacza, że faktycznie pojawią się one w przyszłych urządzeniach.

Źródło: Urząd Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych