Na tę grę czekałem długie tygodnie, choć nie do końca wiedziałem czego się spodziewać. Zachęcała mnie jednak pierwsza produkcja Damp Gnat Games, Wonderputt, będąca majstersztykiem jeśli chodzi o stronę artystyczną, projekt graficzny oraz sam pomysł na realizację w sumie prostej gry jaką niewątpliwie jest minigolf. Icycle pod wieloma względami jest grą równie wybitną, podającą w przepiękny sposób w sumie dość ograną tematykę platformówki typu side scroller.

Aktualizacja: gra dostępna jest obecnie za darmo

W Icycle wcielamy się w postać Dennisa, który dosiada zimą mały dziecinny rowerek i rusza w skuty lodem świat, w pogoń za głową bałwana.

Taki przynajmniej jest początek, później robi się zarówno sennie, przepięknie, jak i mroczno. Zwłaszcza wtedy, kiedy Denis przemierza szczeliny skutego lodem oceanu, w którym zastygły bez ruchu przerażające morskie stworzenia czy łódź podwodna. Ten motyw pojawił się z resztą we wspomnianej już grze Wonderputt.

Icycle pod względem grafiki, choć nie jest grą przedstawiającą świat w rzucie izometrycznym, to jednak pod wieloma względami przypomina właśnie Wonderputt. Chodzi mi zarówno o styl grafiki, jak i o podkład dźwiękowy.

Sama gra jak już wspomniałem to swego rodzaju klasyczna platformówka, w której pokonać musimy różnego rodzaju przeszkody, od szpiczastych sopli, poprzez przesuwające się bryły lodu. Świat w którym się poruszamy często zmienia się w sposób dynamiczny, a my mu simy się do tego dostosować.

Właściwie nie mam się do czego przyczepić. Od początku do końca jest to moim zdaniem majstersztyk.

Wspominałem o początku, tutaj podobają mi się animacje wprowadzenia, nawiązujące do serii filmów o Bondzie (a przynajmniej mi się tak to kojarzy). Icycle mogę śmiało polecić wszystkim, a jeśli jeszcze nie graliście w Wonderputt, to recenzję tamtej gry znajdziecie TUTAJ.

Zwiastun Icycle:

Gra Icycle dla iPhone'a i iPada dostępna jest w App Store w cenie 0,89 € za darmo:

Icycle - Pobierz z App Store

alt text