Aaron Sorkin nie ma szczęścia jeśli chodzi o prace nad ekranizacją wybranych fragmentów biografii Steve'a Jobsa. Jak donosi serwis Deadline, po perypetiach z obsadą głównej roli (cały czas nie wiadomo kto ostatecznie wcieli się w Jobsa, chodzą jednak słuchy, że będzie to Michael Fassbender) teraz okazało się, że wytwórnia Sony rezygnuje z prac nad tym filmem.

Nie oznacza to jednak rychłego pogrzebania tego projektu. Zainteresowana nim ma być podobno wytwórnia Universal, która ma go już wkrótce kupić. Zdaniem Hollywood Reporter powodem rezygnacji Sony mają być niemożliwe do pogodzenia terminy. Reżyser Dany Boyle oraz Michael Fassbender zaplanowali zdjęcia w styczniu, podczas gdy wytwórnia planowała kręcić film w późniejszym czasie.

Film, który powstanie według scenariusza Aarona Sorkina od początku traktowany był jako swego rodzaju oficjalna ekranizacja, która ma trzymać się bardziej faktów, niż film JOBS z Ashtonem Kutcherem w roli głównej. Przy pracach nad dziełem Sorkina pomagać miał m.in. Steve Wozniak, a ostatnio także córka Jobsa, Lisa Brennan Jobs. Ich wsparcie dla projektu nie przekłada się jednak na postęp w pracach.

Przypomnijmy, że film Sorkina ma skupiać się na trzech epizodach z życia Jobsa, poprzedzających premiery pierwszego Macintosha, komputera NeXT oraz iPoda.

Źródło: MacRumors za Deadlline, Hollywood Reporter