Usługi sieciowe właściwie od zawsze były powodem bólu głowy kierownictwa Apple. Walter Isaacson opisuje w biografii Steve'a Jobsa, jak ten potrafił publicznie zrugać i wyrzucić z firmy jednego z kierowników średniego szczebla, odpowiedzialnego za rozwój poprzedniej usługi - MobileMe. iCloud także nie jest rozwiązaniem idealnym. Zdaniem serwisu The Information, przyczyną powolnego tempa rozwoju tej usługi są poważne problemy organizacyjne w samej firmie.

W Apple brakować ma podobno jednego, centralnego zespołu, który pracuje nad iCloud. To skutkiem takich właśnie problemów z organizacją są m.in. przedłużające się prace nad Biblioteką Zdjęć iCloud (iCloud Photo Library), która dalej dostępna jest w wersji testowej, a miała być jedną z głównych funkcji w iOS 8. Zdaniem The Information w Apple nie ma nawet managera projektu odpowiedzialnego za Bibliotekę Zdjęć iCloud. Nie wiadomo też, jak przedłużające się prace nad tą usługą wpłyną na wydanie zapowiadanej na przyszły rok aplikacji Zdjęcia (Photos) dla Mac, która zastąpić ma m.in. iPhoto i Aperture. Ma ona bazować m.in. właśnie na Bibliotece Zdjęć iCloud.

Źródło: MacRumors za The Information