Tuż przed wystawieniem zegarka Apple Watch w salonach Apple Store popularne amerykańskie serwisy technologiczne, dziennikarze i blogerzy, którym Apple udostępniło to urządzenie opublikowali dzisiaj swoje recenzje.

Kolejny raz zupełnie nowy produkt Apple zbiera stosunkowo mieszane opinie. I choć wszyscy twierdzą, że jest to obecnie najlepszy smartwatch na rynku, to jednak punktują jego liczne wady.

Nilay Patel / The Verge

Zdaniem Nilay'a Patela z The Verge, zegarek od Apple wydaje się przyjemniejszym od innych smartwatchy dostępnych na rynku, a także - co ciekawe - od innych produktów Apple. Urządzenie posiada zdecydowanie lepszy ekran od tych montowanych w produktach konkurencji. Niestety jego podświetlenie następuje trochę za późno względem podniesienia ręki.

Dyskusyjną kwestią jest napływ powiadomień na zegarek, co u osób, które dość aktywnie śledzą to co się dzieje np. w serwisach społecznościowych może być pewnym problemem. Zegarek wibrował i pikał niemal co chwila (podobnie rzecz się ma w przypadku Pebble'a piszącego te słowa). Pozostaje więc albo wyłączyć część powiadomień albo przyzwyczaić się do tego. Z drugiej jednak strony stale przychodzące powiadomienia będą z pewnością irytować nie tylko niektórych użytkowników zegarka Apple, ale także osoby znajdujące się w ich towarzystwie.

Patel zwraca uwagę także na to, że aplikacje zainstalowane na zegarku, korzystające np. z danych dostępnych w sieci (Transit, Flipboard itp.) nie aktualizują się w tle. Po ich uruchomieniu należy poczekać na załadowanie się informacji czy innych treści. Generalnie aplikacje, które są w istocie rozszerzeniami programów dla iPhone'a działają bardzo wolno, zawieszają się na moment, a niekiedy proces ich ładowania trwa w nieskończoność (np. Uber), co jest poważną wadą tego urządzenia. Apple obiecuje, że jeszcze w tym roku pojawią się aplikacje natywne dla tego urządzenia, a do 24 kwietnia będzie intensywnie pracować nad optymalizacją wydajności urządzenia.

Redaktor The Verge zadaje pytanie, czy faktycznie będziemy go używać zamiast telefonu i czy przekona nieprzekonanych do smartwatchy? Jego zdaniem raczej nie.

Urządzenie jest nie do końca przemyślane. Wydaje się, że może robić naprawdę wiele rzeczy, ale nie jest w stanie zrobić jednej naprawdę dobrze. Co więcej mimo usilnych prób komunikowania tego urządzenia przez Apple jako biżuterii czy produktu modowego, pozostaje ono technologicznym gadżetem.

Nilay Patel rekomenduje kupno jedynie wersji sportowej. Wydawanie na ten zegarek więcej na obecną chwilę wydaje się mu głupie.

Farhad Manjoo / The New York Times

Farhad Manjoo z The New York Times zwraca uwagę na to, że Apple Watch nie jest produktem, który przypadnie każdemu do gustu. Jego oprogramowanie wymaga pewnego procesu nauki obsługi, co może skutecznie zniechęcić niektórych. Zrozumienie tego, do czego przyda mu się ten zegarek, jak i sposobu jego działania zajęło mu trzy ciężkie dni. Zwraca też uwagę na to samo co The Verge, a mianowicie na aplikacje firm trzecich, które obecnie nie nadają się jego zdaniem do użycia.

David Pogue / Yahoo Tech

Z kolei David Pogue z Yahoo Tech zwraca uwagę, że choć jest to najlepszy smartwatch na rynku, poczynając od najlepszego ekranu, przez najlepsze oprogramowanie, to tak naprawdę nikt obecnie nie potrzebuje ani zegarka Apple Watch, ani żadnego innego.

Joshua Topolsky / Bloomberg

Wyliczając wiele zalet zegarka od Apple, Joshua Topolsky zwraca z kolei uwagę na inny problem wymieniony przez The Verge - opóźnienie w podświetlaniu ekranu przy podniesieniu ręki. Irytujące jest to, że Apple Watch do podświetlania ekranu wymaga często mocno przesadnego gestu unoszenia ręki, podczas gdy do odczytania godziny z tradycyjnego zegarka (ale także Pebble'a - red.) wystarczy lekko zgiąć nadgarstek.

Na koniec wspomnieć wypada o wideo prezentującym rozpakowanie zegarka, jakie pojawiło się dzisiaj w serwisie YouTube. Jak widać prezentowane wcześniej zdjęcia pudelka okazały się autentyczne.