Pisząc sporo tekstów, obrabiając grafiki, wrzucając linki na Twittera, Facebooka i inne serwisy społecznościowe, kopiuję i wklejam na potęgę. Od początku mojej przygody z blogowaniem zawsze uważałem, że systemowy schowek w OS X jest bardzo ograniczony.

Powstawały co prawda różnego rodzaju mniej lub bardziej udane próby rozwiązania tego problemu - aplikacje, które oferowały schowek na przynajmniej kilka ostatnio skopiowanych czy wyciętych elementów. Niemal wszystkie były jednak brzydkie i po kilku dniach okazywały się niepraktyczne, słabo integrowały się też z systemem. Straszyły mnie wysuwane panele z zasobnikami o dziwnych kształtach. Ostatecznie więc zdecydowałem się pogodzić z OS X i korzystać z systemowego schowka, posiłkując się otwartymi oknami systemowego edytora tekstu, do którego wklejałem to, co miało być mi później potrzebne. Na szczęście dla mnie powstał w końcu program dla Mac, który rozszerza możliwości systemowego schowka, jest praktyczny, a przy tym wygląda świetnie. Mowa o Paste.

alt text

W Paste można przechowywać nie jeden czy dwa skopiowane lub wycięte elementy, ale nawet 100 lub więcej. Program zagnieżdża się w pasku menu w OS X i monitoruje czy nastąpiło kopiowanie lub wycięcie jakiegoś elementu i automatycznie dodaje go do swojego schowka.

alt text

Oczywiście, pojawia się tutaj pytanie, czy wszystko jest kopiowane, np. hasła z 1Password czy Pęku Kluczy? Nie, Paste posiada listę wyjątków, na której domyślne znalazły się wspomniane aplikacje.

alt text

To, co mnie przekonało do tego programu to sposób prezentacji trzymanych w nim elementów. Program działa w podobny sposób jak Mission Control lub Launch Pad. Po wciśnięciu skrótu klawiszowego (domyślnie jest to CMD+Shift+V) wszystko, poza ostatnim aktywnym programem znika, tapeta zostaje rozmyta, a w dolnej części ekranu pojawiają się skopiowane elementy.

Każdy boks to podgląd skopiowanej lub wyciętej treści oraz informacja o jej pochodzeniu (aplikacji). Wystarczy teraz dwukrotnie kliknąć w interesujący nas element, by został on ponownie skopiowany do systemowego schowka. Możemy także wybrać opcję automatycznego wklejania takiego elementu do ostatnio otwartego programu.

alt text

Ogromną zaletą Paste jest wbudowana wyszukiwarka. Wystarczy kliknąć w ikonę znajdującą się blisko lewej krawędzi ekranu i wyszukać odpowiedni element. Możemy szukać wybranego tekstu, ale też zdjęć i obrazków (wystarczy wpisać Image).

alt text

Wspomnieć też wypada, że z racji automatycznego dodawania do Paste wszystkiego co trafi do systemowego schowka, może się tam zgromadzić także sporo niepotrzebnych nam śmierci. Na szczęście każdy element w Paste można usunąć. Wystarczy go zaznaczyć i wcisnąć Backspace.

Paste to świetne narzędzie dla każdego, kto dużo kopiuje i wkleja, dla którego systemowy schowek - tak jak dla mnie - jest zbyt ograniczony.

Paste - Clipboard history manager dla Mac dostępny jest w Mac App Store w cenie 9,99 €:

Paste - Clipboard history manager - Pobierz z Mac App Store

Program dostępny jest także w abonamencie Setapp.