Apple choć jest najbardziej wartościową firmą na świecie i zarówno ona sama, jak i jej ścisłe kierownictwo trafia na czołowe, a nawet pierwsze miejsca wszelkiego rodzaju rankingów popularności, wydajności, zadowolenia klienta, najlepszego wzornictwa itp., to jednak zdarzają się jej wpadki. Mówiąc bez ogródek, czasami Apple "daje ciała".

Ostatnio takich przykładów jest aż nadto. Firma co prawda próbuje maskować swoje wpadki, tłumacząc pewne niedogodności na różne sposoby - np. wprowadzenie produktu z całkowicie nowej kategorii, jak to miało miejsce w przypadku zegarka Apple Watch (który ostatecznie nie pojawi się w sprzedaży w salonach firmowych w najbliższy piątek). Zamieszanie z dostępnością produktów podczas premier, zła organizacja, przepychanki dobrze znane kolejkowiczom z Drezna (z których część musiała obejść się smakiem, kiedy okazało się, że nowe iPhone'y wyprzedały się), to już pewna tradycja.

Apple "dało ciała" przy pracach nad swoimi mapami. Niektórzy narzekali na masę błędów, a do dzisiaj niema nie znajdziemy w nich żadnych dodatkowych informacji o wszelkiego rodzaju punktach usługowych czy sklepach, ani rozkładów komunikacji miejskie - co jest od lat dostępne w mapach Google'a.

Obrazu dopełniają odkrywane co jakiś czas luki w bezpieczeństwie systemów iOS i i OS X. To tylko niektóre z przykładów. Czy są tą tylko pewne skazy czy już poważne pęknięcia na obrazie firmy, nad którym w pocie czoła pracuje zespół public relations. O tym rozmawiamy w dzisiejszym odcinku MyApple Daily.

MyApple Daily w iTunes Store