W ostatnim numerze MyApple Magazynu wspominałem m.in. o o grze dla Apple TV pod tytułem Disney Infinity 3.0, określając ją jako grywalne demo. W istocie czymś takim była na początku. Dwa dni temu wytwórnia Disneya zaktualizowała tę grę, a właściwie to własny sklep z grami o pełne pozycje, w tym znane z konsol dwie części Star Wars: "Zmierzch Republiki" i "Powstanie przeciwko Imperium".

Każda z tych gier Disneya dla Apple TV kosztuje w sklepie Disney Infinity 24,99 €, ale nie powinno to w sumie nikogo dziwić. Nie są to wszak casualowe gry w stylu choćby Raymana, a rozbudowane historie, które wcześniej ukazały się na dużych konsolach. Ja wybrałem na razie "Powstanie przeciwko Imperium" i przyznaję, ze jestem jeszcze na początku tej przygody (zwiedzam Mos Eisley na Tatooine).

Apple TV Disney Infinity Star Wars

Mogę podzielić się jednak z Wami kilkoma uwagami co do jakości samej gry, jak i tego, jak z tego typu podrzutkiem z dużych konsol radzi sobie "przystawka telewizyjna".

Na początek kilka uwag krytycznych, przede wszystkim przy tego typu dużej grze doskwiera bardzo narzucone przez Apple ograniczenie 200 MB podstawowej instalacji. Początkowo co chwila pobiera ona dodatkowe dane z sieci, co jest irytujące. Zwłaszcza jeśli zrobiło się prezent dziecku - fanowi Gwiezdnych Wojen - które aż pali się do zabawy.

Apple TV Disney Infinity Star Wars

Zauważyłem też, że Apple TV nie radzi sobie dobrze z zarządzaniem pamięcią. Początkowo gra wieszała się niemal co chwila, a do tego strasznie przycinała. Trzeba ją było zamykać i uruchamiać na nowo. Wystarczyło jednak zamknąć wszystkie otwarte wcześniej gry i programy (przypomnę, że podgląd otwartych aplikacji dostępny jest po dwukrotnym naciśnięciu przycisku ekranu domowego, czyli Home na pilocie), by ruszyła z miejsca. Dalej jednak zdarza się jej zawiesić, choć na szczęście raz na kilka godzin zabawy (zarówno, ja, jak i mój syn sporo czasu poświęciliśmy na zwiedzanie Tatooine). Trzeba więc pamiętać o częstym zapisywaniu.

Apple TV Disney Infinity Star Wars

Po zamknięciu innych aplikacji gra zaczęła działać płynnie, pozwalając na naprawdę niezłą zabawę. Same misje w Mos Eisley nie są może zbyt wyszukane, polegają głównie na odnalezieniu jakichś przedmiotów lub istot (np. skompletowanie, a tak naprawdę przyniesienie na rękach do kantyny muzyków grającego tam zespołu, albo walka, np. z ludźmi pustyni, czyli Tuskenami).

Apple TV Disney Infinity Star Wars

Przed Apple i twórcami gier na to urządzenie jeszcze sporo pracy nad optymalizacją samych programów, jak i systemu, ale jak widać na niniejszym tytule, powstają na nowe Apple TV większe produkcje, choć oczywiście nie jest to "Wiedźmin".

Premiera pełnych wersji dla Apple TV obu gier Star Wars zbiegła się w czasie z promocją. Grę "Zmierzch Republiki" można kupić w komplecie z padem Steelseries Nimbus oraz specjalną podstawką - teleportem dołączonych figurek bohaterów sagi. Widać, że zarówno Apple, jak i firmie Disney zależy na promocji tej konsoli, przystawki telewizyjnej.

Poniżej znajdziecie krótkie wideo, jakie nagrałem z gry, biegając po Mos Eisley.