Pracuję tam, gdzie mam dostęp do internetu i mój komputer. Zwykle jest to dom, choć dość często jest to tak zwane biuro mobilne, na które składa się MacBook Air, iPad, Kindle (tak na wszelki wypadek), modem LTE z routerem WiFi, ładowarka do komputera, kilka kabli, power banków, słuchawki nauszne i dyktafon. Do tego dochodzą czasem dodatkowe akcesoria, a niekiedy jest to też drukowana książka (której akurat nie jestem w stanie dostać w wersji cyfrowej). Do noszenia takiej ilości sprzętu potrzebna jest dobra i duża torba, a z tymi bywa różnie.

Moja kolekcja toreb nie jest wcale mała, przetestowałem już ich sporo. Wiele z nich to produkty najwyższej jakości i świetnie wyglądające, niestety większość z nich ma stosunkowo małą pojemność. Szukałem więc długo torby, która cieszyłaby oko i do tego była niemalże workiem bez dna. Kilka miesięcy temu ją znalazłem. To Case Logic LoDo Satchel w kolorze wojskowej zieleni.

Case Logic LoDo Satchel LODB115

Lekkie, ale mocne bawełniane płótno przetrwało kila miesięcy intensywnych wyjazdów i dźwigania w niej naprawdę sporej ilości sprzętu czy książek. Nie widać na nim oznak przetarcia czy zużycia. Jedyną jego wadą jest to, że łatwo się brudzi. Torbę trzeba więc stosunkowo często czyścić. Zastosowanie takiego, a nie innego materiału sprawia też, że dość szybko robi się mokra przy dłuższym przebywaniu na deszczu, choć nie zdarzyło się by kiedykolwiek przemokła do środka wyłożonego połyskliwym materiałem z tworzywa sztucznego (na moje oko jest to rodzaj poliestru)

Case Logic LoDo Satchel LODB115

LoDo Satchel to właściwie połączenie płóciennego chlebaka (stąd nazwa Satchel) z czymś, co konstrukcyjnie przypomina mi torbę lekarską Nie posiada ona charakterystycznej dla wielu różnych innych toreb klapy. Zapinana jest na zamek błyskawiczny od góry. Z jednej jego strony wszyto także specjalny pręt, który ma nie tylko ułatwić jej otwarcie i pakowanie ale i zapinanie - w zależności od tego czy zostanie odgięty do zewnątrz czy do wewnątrz. Torba otwiera się bowiem właśnie w podobny sposób do wspomnianej już typowej torby lekarskiej. Po odchyleniu na zewnątrz mamy bardzo łatwy dostęp do całej głównej komory, a ta jest ogromna.

Case Logic LoDo Satchel LODB115

Case Logic LoDo Satchel zmieści w sobie naprawdę dużo. Przede wszystkim można do niej włożyć laptopa z ekranem o przekątnej liczącej 15 cali. Jest też osobna przegródka na tablet (mieści się tam bez problemów iPad Air 2 oraz Kindle). W głównej komorze bez problemu mieszczę grubą książkę - tzw. cegłę, słuchawki, zasilacze, dyktafon i wiele innych przedmiotów. To wszystko oczywiście sporo waży, ale jeśli potrzebujecie zabrać ze sobą tak dużo rzeczy, to ta torba z powodzeniem wszystkie je zmieści. W głównej komorze znalazła się także osobna, zapinana na zamek błyskawiczny przegroda.

Case Logic LoDo Satchel LODB115

Od zewnętrznej strony naszyte są dwie kieszenie na mniejsze przedmioty. Obie zabezpieczone są klapkami na proste zamki magnetyczne, dlatego nie trzymałbym w nich raczej wartościowych przedmiotów. I choć w jednej z nich znajduje się nawet specjalny karabińczyk na klucze, to chyba wolałbym je schować do wspomnianej wyżej zamykanej na zamek błyskawiczny przegrody w głównej komorze.

Case Logic LoDo Satchel LODB115

Torbę można nosić zarówno na ramieniu, jak i trzymać w dłoni dzięki dwóm wygodnym materiałowo - skórzanym rączkom. Z tyłu znalazł się też pasek pozwalający założyć ją na wyciąganą rączkę walizki, jeśli podróżujemy z dodatkowym bagażem.

Case Logic LoDo Satchel LODB115

Torba Case Logic LoDo Satchel przejechała ze mną pół świata, pozwalając mi mieć pod ręką znacznie więcej rzeczy niż to miało miejsce wcześniej. W Polsce można ją kupić za około 240 zł.