Zdaniem szwajcarskiego banku UBS, po niemal 15 miesiącach od premiery sprzedaż zegarka Apple Watch utrzymuje się na stałym poziomie.

Apple Watch od swojej premiery budzi kontrowersje i zbiera różne, często skrajne opinie. To samo dotyczy wyników jego sprzedaży. Pojawiają się zarówno pozytywne oceny, jak i głosy, że urządzenie to było pod tym względem porażką (wszak nie sprzedaje się tak dobrze, jak iPhone'y). Okazuje się jednak, że ponad rok od premiery w USA i kilku innych krajach świata (m.in. w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii) zainteresowanie nim nie spada. Tak wynika z prognoz przedstawionych przez bank UBS.

Według niego w minionym kwartale Apple Watch sprzedać się mógł w ilości 1,7 miliona sztuk. To o 100 tysięcy więcej niż szacunkowe wyniki sprzedaży w pierwszym kwartale bieżącego roku. Zainteresowanie tym zegarkiem nie spada mimo pogłosek o możliwej premierze nowszego modelu jeszcze w trzecim kwartale - prawdopodobnie we wrześniu, razem z nowymi iPhone'ami. To właśnie w bieżącym kwartale (lipiec - wrzesień), zdaniem UBS, sprzedaż może wzrosnąć do 2 milionów sztuk. Wpływ na to może mieć oczywiście pojawienie się nowego modelu. To z kolei oznaczać będzie, że kolejny rok z rzędu Apple Watch będzie najpopularniejszym smart zegarkiem na rynku.

Trzeba jednak pamiętać, że są to jedyne dane szacunkowe, opierające się na analizie rynków. Apple nie podaje dokładnych ilościowych danych dotyczących sprzedaży tego urządzenia, a jedynie ogólne wyniki sprzedaży akcesoriów należących do kategorii "inne produkty", wśród których poza zegarkiem są jeszcze m.in. iPody, Apple TV oraz słuchawki i głośniki Beats.

Z drugiej strony warto zauważyć, że szacunki banku UBS należą do tych ostrożniejszych. Zdecydowanie bardziej optymistyczne przedstawia zwykle firma Strategy Analytics. I tak według jej oceny w pierwszym kwartale bieżącego roku sprzedało się aż 2,2 miliona zegarków Apple Watch.

Źródło: MacRumors