Inuici to lud niespecjalnie znany, może z wyjątkiem tego, że stanowi jedno z plemion eskimoskich mieszkających na dalekiej Północy. Ma on swoją specyficzną kulturę, wierzenia i mity oparte na niemal całkowitej zależności od otaczającej przyrody. Inuici przez wieki zależni byli od ziemi, wody, powietrza (i pogody) oraz mieszkających wokół nich zwierząt i innych istot, w których istnienie wierzą. Egzotyczna kultura, jaką niewątpliwie stworzyli Inuici, to świetny temat na grę komputerową i to taką, która nie tylko ma stanowić rozrywkę, ale i dostarczać wiedzę o tym dziwnym ludzie zamieszkującym Arktykę. Mowa o Never Alone: Ki Edition.

Never Alone: Ki Edition to typowa platformówka, w której gracz musi pokonywać różnego rodzaju przeszkody, rozwiązując przy tym łamigłówki polegające np. na odpowiednim ustawieniu różnych przedmiotów. Jej bohaterami są: mała inuicka dziewczynka imieniem Nuna oraz towarzyszący jej arktyczny lis - zwierzęta te u Inuitów są często najbliższymi towarzyszami człowieka. Można się o tym dowiedzieć z zawartych w grze filmów dokumentalnych poświęconych zwyczajom tego ludu, podobnie jak tego, że opowiadanie historii i legend lub odczytywanie ich z obrazków wyrytych na kościach wieloryba czy karibu to jedna z ulubionych jego rozrywek. Never Alone to jedna z takich właśnie historii. Zaczyna się ona dość typowo: ogromna śnieżyca nie pozwala mieszkańcom małej inuickiej osady na polowanie czy zbieranie pożywienia (rolnictwo w obszarach arktycznych nie istnieje), w oczy zaczyna zaglądać widmo głodu. Nuna postanawia więc ich opuścić, by dowiedzieć się, co jest przyczyną niekończących się opadów śniegu. Już na początku swojej wędrówki napotyka drugiego bohatera, wspomnianego już arktycznego lisa, i we dwoje - z pomocą gracza - będą przemierzali śnieżne pustkowia i skuty lodem ocean, stawiając czoła wielu niebezpieczeństwom.

Never Alone: Ki Edition

Jak w wielu platformówkach, także i w Never Alone gracz widzi wszystko z boku. Dziewczynka i lis wędrują niemal wyłącznie w prawą stronę, przeskakując lodowe szczeliny czy skacząc z kry na krę w jednej z zatok Morza Arktycznego. Lis z racji swoich gabarytów i ostrych pazurów potrafi wspiąć się na ściany czy konstrukcje, które są nie do pokonania dla Nuny. Dzięki temu oraz pomocy inuickich dobrych duchów, zarówno tych eterycznych, jak i przybierających bardziej fizyczne kształty jak choćby człowieka sowy, są oni w stanie pokonać czekające na nich przeszkody. Wśród nich są także zamieszkujące te obszary drapieżne zwierzęta, jak choćby niedźwiedzie polarne, ale także silne porywy mroźnego wiatru, które najlepiej przetrwać mocno przylegając do ziemi.

Never Alone: Ki Edition

Gracz może sterować zarówno dziewczynką, jak i lisem. W zależności od potrzeb wybiera on jednego z bohaterów. Drugi zwykle podąża za tym pierwszym. Przez większość przeszkód trzeba będzie przeprowadzić ręcznie ich oboje. Samo sterowanie grą jest stosunkowo proste. Na lewej połowie ekranu wyświetlany jest wirtualny pad, pozwalający na sterowanie w różnych kierunkach. Można go umieścić właściwie w dowolnym miejscu lewej połowy ekranu (jak komu wygodnie). W prawym dolnym rogu umieszczono przyciski przełączania pomiędzy bohaterami, przyciski podskakiwania i przylegania do ziemi oraz przycisk aktywujący wybraną broń lub narzędzie - pojawia się on wtedy, kiedy bohaterka otrzyma odpowiedni przedmiot.

Never Alone: Ki Edition

Never Alone: Ki Edition ma bardzo ładną szatę graficzną. Choć to platformówka 2D, wszystko narysowane jest tak, by sprawiało wrażenie trójwymiaru. Cała gra przypomina animowaną bajkę. Całość dopełnia nastrojowa oprawa muzyczna i dźwiękowa. Właściwie nie ma się do czego przyczepić, może tylko do pewnej monotonii, która cechuje wiele tego typu gier. I choć Never Alone: Ki Edition to port gry m.in. z PlayStation 4, to jednak nie ma co jej porównywać z pozycjami takimi jak choćby FarCry 4. Nie jest to jednak zarzut. Never Alone: Ki Edition to zupełnie inna historia, opowiedziana w inny sposób i pewnie też kto inny jest jej adresatem.

Never Alone: Ki Edition

Wspominałem o tym, że nie jest to tylko gra, ale i swego rodzaju przewodnik po kulturze i wierzeniach Inuitów. W aplikacji dostępne są krótkie filmy dokumentalne, w których przedstawiciele tego ludu opowiadają o różnych aspektach ich życia i kultury. To z tych filmów można się dowiedzieć, jak ważne są postacie, zwierzęta i cała przyroda przedstawiona w samej grze. Cały program przygotowany został zresztą przy współpracy z jednym z inuickich plemion, ludem zwanym Iñupiat.

Gra Never Alone: Ki Edition dla iPhone'a i iPada dostępna jest w App Store w cenie 4,99 €.

Artykuł został pierwotnie opublikowany w MyApple Magazynie nr 5/2016

Pobierz MyApple Magazyn 5/2016

Magazyn MyApple w Issuu