Już kilka godzin po premierze iPhone'ów 7 w sieci zaczęły pojawiać się informacje o wdawaniu przez te urządzenia dziwnych dźwięków, przypominających syczenie czy piszczenie. Zaczyna się już nawet mówić o aferze, która otrzymała swoją własną nazwę - Hissgate.

Pewna grupa użytkowników zwróciła uwagę, że w cichym pomieszczeniu, iPhone 7 lub 7 Plus wydaje faktycznie tego typu dźwięki, kiedy jego procesor jest silnie obciążony, przede wszystkim podczas przywracania danych z kopii zapasowej trzymanej w iCloud.

Na poniższym nagraniu, autorstwa Stephena Hacketta można usłyszeć syczący podczas obciążenia procesor w iPhonie 7 Plus.

Autor tego nagrania nie napisał, jakim urządzeniem nagrywał te dźwięki, podejrzewam, że były one rejestrowane tym samym iPhone'em.

Warto też zwrócić uwagę, że tego typu dźwięki o różnym natężeniu wydają z siebie właściwie wszystkie układy elektroniczne. Dieter Bohn z The Verge twierdzi, że emituje je jego Galaxy S7 Edge. Jedne są na tyle ciche, że trudno je usłyszeć, inne słychać po uważnym wsłuchaniu się i przyłożenia urządzenia do ucha, w sporadycznych przypadkach można je usłyszeć w cichym pomieszczeniu, np. trzymając urządzenie a blacie biurka, przy którym się siedzi.

Opisane zjawisko może być jakąś formą tzw. piszczenia cewek, dość powszechnej przypadłości urządzeń elektronicznych.

Zdaniem The Verge w tym ostatnim przypadku głośniejsze niż zwykle syczenie układu podczas ciężkiej pracy może wynikać z jego niedokładnego wykonania, które jednak nie dyskwalifikuje go pod względem jego niezawodności i wydajności. Co więcej, jednorazowe wystąpienie takich objawów nie oznacza, że będą one pojawiać się w przyszłości, choć oczywiście nie można tego wykluczyć. Stephen Hackett, autor bloga 512pixels wymienił w salonie firmowym Apple swojego "syczącego" iPhone'a na nowe urządzenie.

O tym problemie, o jego skali i czy można w ogóle nazywać go aferą Hissgate rozmawiamy w dzisiejszym odcinku podcast MyApple Daily.

MyApple Daily w iTunes Store.

Źródła: 512pixels, iMore,