The Wall Street Journal opublikował dzisiaj obszerny artykuł na podstawie wywiadu przeprowadzonego z Jonathanem Ive'em, w którym opowiedział on o nowym kampusie w Cupertino, czyli o Apple Park.

Ive zdradził, że jego zespół będzie jednym z ostatnich, które przeniosą się na nowy kampus. Będzie to mieć miejsce tej jesieni. Po zakończeniu przenosin, na terenie nowego kampusu pracować będzie około 12 tysięcy osób. Co ciekawe, w artykule nie pojawia się informacja o tym, kiedy nowy kampus zostanie w pełni otwarty. Można przypuszczać, że stanie się to pod koniec roku.

Główny budynek ma trzy piętra (cztery według amerykańskiego systemu liczenia, gdzie parter liczony jest jako piętro pierwsze), do których dostęp zapewniają schody (nie ma w nim wind). Kierownictwo firmy zajmie najwyższe piętro. Na tym samym pietrze znajdzie się też studio projektowe Ive'a. Drugie piętro zajmą zespoły odpowiedzialne za zegarek Apple Watch i Siri. Z kolei zespoły zajmujące się Macami, iPadami oraz oprogramowaniem znajdą się na niższych kondygnacjach. Do komunikacji na kampusie wykorzystywane będą przede wszystkim iPhone'y, choć przewidziano też możliwość instalacji aparatów stacjonarnych.

Zdjęcie: Mikael Jansson dla WSJ

W środku znalazły się przestronne sale. Ściany je dzielące posiadają niewielkie otwory mające tłumić hałas. Z kolei wszystkie biurka pozwalają na pracę zarówno w pozycji siedzącej, jak i stojącej. Meble dla nowego kampusu zaprojektowali Naoto Fukasawa i Poul Kjærholm.

Główna kafeteria, mieszcząca się w ogromnym atrium serwować ma dziennie około 14 tysięcy posiłków. Będą one dostępne w niskich cenach. Na głównym dziedzińcu odbywać się będą cotygodniowe imprezy (beer bash), a także koncerty i inne występy. Z kolei na kampusie znajdzie się około 2 tysięcy rowerów, pomalowanych na szaro, którymi będą mogli poruszać się pracownicy.

Ive odniósł się też do zarzutów, że firma wykupiła niemal wszystkie drzewa ze szkółek leśnych w Kalifornii. Ive'a obrażają sugestie, że przy tak szczegółowym planowaniu dopiero na sam koniec wpadł na pomysł, by obsadzić cały teren drzewami. Jak wspomina, Apple zaczęło pracować z arborystami wybierając sadzonki dla ponad 9 tysięcy drzew na długo przed rozpoczęciem prac budowlanych.

W wywiadzie Ive zdradził także kilka ciekawych szczegółów dotyczących jego inspiracji. I tak projektując słuchawki AirPods myślał on np. o imperialnych szturmowcach z Gwiezdnych Wojen.

Cały artykuł ilustrowany jest bardzo ciekawymi zdjęciami z wnętrz głównego budynku. Polecam Wam jego lekturę. Jest on dostępny tylko dla zarejestrowanych subskrybentów. Warto moim jednak wydać 1 € na trzymiesięczną subskrypcję.

Źródło: The Wall Street Journal