Tę recenzję obiecałem Wam już wiele tygodni temu. Z różnych powodów jej publikacja opóźniła się zdecydowanie za długo. Z drugiej jednak strony otrzymujecie tekst napisany nie pod dwóch tygodniach, a po kilku miesiącach korzystania z najnowszego topowego smartfona firmy LG. Model G6 to jeden z ciekawszych smartfonów, które pojawiły się na rynku w tym roku. Było to też moim zdaniem najlepsze urządzenie z Androidem zaprezentowane na targach Mobile World Congress w Barcelonie. Przez ostatnie cztery miesiące miałem sporo czasu by zweryfikować pierwsze wrażenia, jakie na mnie zrobił ten telefon.

Wygląd

Obudowa robi dobre wrażenie. Telefon ma ładną formę. Wygodnie też trzyma się go w dłoni. Konstrukcja przypomina trochę iPhone'a 4. Mamy więc szklany przedni i tylny panel spięty za pomocą stalowej ramy, na której umieszczono przyciski sterowania natężeniem dźwięku. W stalowej ramie mieści się też otwór na tackę kart SIM i microSD (wspólna tacka, to bardzo wygodne rozwiązanie).

Urządzenie jest odporne na wodę i pył, spełnia standard IP68. Producent deklaruje też, że obudowa spełnia standardy wytrzymałości G810, dzięki czemu powinna przetrwać upadek na ziemię. Najwyraźniej jednak G810 nie obejmuje odporności na zarysowania, zwłaszcza tylnej ściany obudowy. Tak wygląda ona po czterech miesiącach użytkowania.

Muszę przyznać, że bardzo mi się ten telefon podoba z przodu i po cichu liczę, że to właśnie do niego podobny będzie iPhone 8. Brak fizycznego przycisku Home i stosunkowo cienkie ramki ekranu o proporcjach 2:1 i przekątnej 5,7 cala robią naprawdę świetne wrażenie. Co ważne, urządzenie to posiada ekran większy niż moim w iPhonie 7 Plus, będąc od niego wyraźnie mniejszym. Warto zwrócić uwagę na to, że górna i dolna ramka nie mają takiej samej wysokości. Dolne jest nieznacznie wyższa, co jednak nie przeszkadza, ani tym bardziej nie zaburza pozytywnego odbioru tego urządzenia.

Podobnie, jak w Galaxy S8, także LG G6 ma zaokrąglone rogi ekranu. Efekt ten uzyskano za pomocą prostej maski nałożonej na wyświetlacz (zrzuty ekranu mają dalej kąty proste). Tutaj jednak LG nie przyłożyło się do tego szczegółu tak dobrze, jak Samsung. W S8 te zaokrąglenia wyglądają moim zdaniem zdecydowanie lepiej.

LG G6 to smartfon dość gruby, ale to wcale nie jest wada. Mogę go włożyć do kieszeni spodni bez strachu o to, że mi się przypadkowo wygnie.

Z producentami smartfonów jest trochę tak, jak z producentami samochodów. Przód, maska zwykle wszystkim się udaje. Gorzej jest już z tyłem. Ze smartfonami jest podobnie. Przód zwykle wygląda lepiej niż tył. NIe inaczej jest w przypadku LG G6. Tył wygląda poprawnie. Nie pasuje mi tylko jego niewielkie zagięcie. Miałem problemy z postawieniem tego telefonu opierając go dłuższym bokiem na stoliku nocnym, kiedy chciałem nadrobić przed snem zaległe odcinki House of Cards na Netfliksie. G6 cały czas się zsuwał, ostatecznie musiałem trzymać go w rękach, co nie było specjalnie wygodne.

Z tyłu obudowy znalazł się panel z dwoma aparatami i lampą błyskową oraz przycisk usypiania i wybudzania z czytnikiem linii papilarnych. To dość powszechne rozwiązanie stosowane w smartfonach z Androidem, choć moim zdaniem nie do końca wygodne. Spróbujcie odblokować palcem telefon zamontowany w uchwycie samochodowym. Sam czytnik działa poprawnie, nie mam do niego żadnych zastrzeżeń.

Ekran

W urządzeniu zastosowano ekran IPS LCD, co może być pewnym zaskoczeniem, bo przecież firma LG wymieniana jest jako potencjalny dostawcy ekranów OLED dla Apple. Z drugiej strony ekrany IPS LCD są wciąż z powodzeniem stosowane. Owszem, nie odwzorowują może tak głębokiej czerni, jak ekrany OLED, ale to jest już kwestia tak naprawdę gustu. Znam tylu zwolenników ekranów OLED, co tych preferujących ekrany LCD. Ekran w LG G6 wspiera technologie Dolby Vision i HDR 10. W serwisach oferujących wideo na żądanie jest już kilka tytułów dostępnych właśnie w tych standardach. Faktycznie oglądanie filmów na ekranie tego smartfona jest bardzo przyjemne. Psuje ją fakt, że trzeba go trzymać w dłoniach, bo trudno jest go o coś oprzeć, no i to, że nie wszystkie aplikacje i serwisy są przystosowane do nowych proporcji ekranu. Wtedy straszyć będą czarne paski po bokach.

Skoro o proporcjach i wielkości mowa to muszę przyznać, że jest to strzał w dziesiątkę. 2:1 przy 5,7 calach używa się bardzo wygodnie i jeśli chodzi o jakieś proste rzeczy, to właściwie da się telefon (który ma większy ekran od iPhone'a 7 Plus i jednocześnie jest od niego mniejszy) obsługiwać jedną ręką.

Proporcje 2:1 pozwalają także na uruchomienie dwóch aplikacji jednocześnie - coś co Samsung oferuje już od kilku lat i który moim zdaniem rozwiązał to trochę lepiej. Inna sprawa, że w obu przypadkach jest to wciąż sztuka dla sztuki. Korzystanie z dwóch aplikacji jednocześnie na ekranie smartfona nie jest wygodne.

Aparat

Firma LG promując swój najnowszy topowy model ogromną uwagę zwracała na dwa tylne aparaty fotograficzne, z których jeden posiada obiektyw obejmujący scenę w promieniu 71°, a drugi wyposażony jest w obiektyw ultra szerokokątny o promieniu 125°. LG podeszło więc do tematu zupełnie inaczej niż Apple, które umieściło dwa aparaty, jeden z obiektywem szerokokątnym i drugim z zoomem x2.

Przyznam się, że zupełnie nie przekonuje mnie wybór LG. Przyzwyczaiłem się już do szerokokątnych obiektywów w iPhone'ach czy w Samsungu Galaxy S8. Obiektyw o kącie 71° nadaje się właściwie tylko do zdjęć portretowych. Owszem, ten ultraszerokokątny, drugiego aparatu robi ogromne pierwsze wrażenie, ale czy na co dzień potrzebny jest aż taki szeroki kąt? Moim zdaniem nie, choć są sytuacje, w których bardo się przydaje (poniższe zdjęcia z Muzeum Wojska Polskiego).

Robione przez LG G6 zdjęcia nie zachwycają mnie jakoś specjalnie swoją jakością. Mam wrażenie, że są podkolorowane, czasem wyglądają niemal tak, jakby zostały potraktowane jakimś filtrem. Sama ich rozdzielczość jest zadowalająca.

Oprogramowanie i nakładka LG

Mało który producent smartfonów z Androidem oferuje użytkownikowi czysty system, bez różnego rodzaju własnych dodatków, które mają w teorii ułatwić i uczynić przyjemniejszą pracę z urządzeniem, a co moim zdaniem jest zwykłym jego zaśmiecaniem. Często aplikacje oferowane przez Google wraz z systemem Android są dublowane przez te stworzone przez producentów, na co niedawno zwrócił uwagę Vic Gundotra. Nakładka LG jest stosunkowo przejrzysta i nie za bardzo inwazyjna. Brakuje mi tutaj jednak kilku prawdziwych usprawnień, takich jak w Galaxy S8, np. możliwości robienia zrzutów nie tylko ekranu, ale całego interfejsu programu. I choć nakłada LG nie przeszkadza, to moim zdaniem nie wnosi żadnej dodatkowej wartości. Producent powinien zainstalować na tym urządzeniu czystego Androida.

Na plus odbieram znaną już ze smartfonów Samsunga funkcję Always On Display, wyświetlającą na wygaszonym ekranie (choć tak naprawdę nie jest on wygaszony) aktualnej godziny, daty i poziomu naładowania baterii.

Wydajność

Urządzenie pracuje stabilnie i w miarę szybko, jak na obecne standardy i oczekiwania użytkownika iPhone'a. Zdarzają się czasem jakieś drobne przycięcia interfejsu, ale nie są one jakoś bardzo upierdliwe. Poza tym nawet iPhone'owi 7 Plus zdarzy się od czasu do czasu niewielkie przycięcie przy przewijaniu pomiędzy poszczególnymi ekranami. Trochę gorzej jest ze startem telefonu, np. po tym jak wcześniej wyładowała mu się bateria. Uruchomienie wszystkich wcześniej otwartych aplikacji zajmuje zdecydowanie więcej czasu. Patrzyłem na kolejne ikonki pojawiające się w pasku statusu, zdumiony, że gdzieś w tle pracuje aż tyle aplikacji. Czułem się trochę tak, jakbym uruchamiał komputer PC z Windows. Oczywiście w dużym stopniu jest to specyfika systemu Android. Warto pamiętać, ze LG G6, ma 4 GB pamięci RAM, z której połowa zajmowana jest przez sam system i różne działające w tle programy. Nie wiem czy kiedyś do końca zrozumiem filozofię, którą kierowali się programiści w Google.

Bateria

Urządzenie wyposażone zostało w baterię o pojemności 3300 mAh, co powinno wystarczyć na więcej niż cały dzień pracy. Nie mam się tutaj do czego przyczepić. Urządzenie działa porównywalnie długo co iPhone 7 Plus czy Galaxy S8.

Podsumowanie

Pierwszy raz miałem okazję zobaczyć i wziąć do ręki LG G6 na przełomie lutego i marca, na targach Mobile World Congress w Barcelonie. Urządzenie zrobiło na mnie ogromne wrażenie swoimi proporcjami i wielkością ekranu przy zachowaniu stosunkowo niewielkiej formy, w porównaniu z moją paletką do ping ponga, jaką jest iPhone 7 Plus. Wreszcie też projektanci i kierownicy w LG zaczęli myśleć pragmatycznie, a nie realizować nieprzemyślane koncepcje modułowego urządzenia, jak w przypadku G5.

G6 był najładniejszym i najciekawszym smartfonem zaprezentowanym na wspomnianej imprezie, tymczasem LG wykazało się zupełnym brakiem strategii na promocję tego urządzenia. Nie wykorzystało okazji, jaką niewątpliwie był brak nowego smartfona Samsunga na targach MWC. Stojąc na stoisku LG w hali Fira Europa w Barcelonie zastanawiałem się, jak można popełnić taki błąd, mając tak dobry produkt. Co gorsza LG zmarnowało kolejną szansę. Zamiast kuć żelazo póki gorące i ruszyć z akcją promocyjną zaraz po tych targach, nie zrobiło właściwie nic. Na miesiąc G6 zniknął z radaru technologicznych mediów, a w tym czasie Samsung pokazał Galaxy S8 (moją recenzję znajdziecie tutaj).

Kiedy zobaczyłem LG G6 na targach MWC, był to telefon innowacyjny, ciekawy i piękny, i wciąż tak jest, ale... bliskie spotkanie z tym urządzeniem miało miejsce już po dwóch tygodniach korzystania z Galaxy S8.

LG G6 to bez wątpienia jedno z najlepszych urządzeń z systemem Android, jakie zostało zaprezentowane w tym roku. Dla wielu może okazać się urządzeniem optymalnym. Ma jednak pewne braki, które moim zdaniem stawiają je w tyle za iPhone'em 7 / 7 Plus (co pokaże Apple w tym roku zobaczymy pewnie we wrześniu) i Galaxy S8 / S8 Plus.

Z drugiej jednak strony LG G6 jest urządzeniem sporo tańszym (kosztuje około 2 tysięcy złotych) od wspomnianych smartfonów Apple i Samsunga. Dla osób z mniej zasobnym portfelem może być więc to bardzo dobry wybór.

Zalety

  • Ekran
  • Wygląd
  • Bateria
  • Wodoodporność i wytrzymałość
  • gniazdo słuchawkowe (co rusz przekonuję się, że usunięcie go z iPhone'a było błędem)

Wady

  • Aparaty fotograficzne (zbyt szeroki i wąski kąt oby kamer) oraz przeciętna jakość zdjęć
  • Brak funkcji ładowania indukcyjnego
  • niewiele wnosząca nakładka systemowa

Specyfikacja techniczna

System operacyjny: Android 7.0 Nougat

Nakładaka LG UX 6.0

Ekran: 5,7 cali, matyca IPS LCD

Rozdzielczości 2880 x 1440 / 565 ppi.

Procesor: czterordzeniowy (2 x do 2,35 GHz i 2x do 1,6 Ghz) Qualcomm Snapdragon 821.

RAM: 4GB

Pamięć masowa (flash) 32 GB

Możliwość rozszerzenia za pomocą kart mikroSD do 2 TB.

Aparat główny: 13 mpx, f/1.8 z optyczną stabilizacją obrazu i funkcją detekcji twarzy

Aparat szerokokątny, matryca 13 mpx, obiektyw szerokokątny 135 stopni, f/2.4

Aparat przedni: 5 mpx, f2.2

Łączność: LTE kat. 12, WiFi abgnac, Bluetooth 4,2, NFC, USB-C.

Lokalizacja: GPS, A-GPS, GLONASS.

Wymiary: 148,9 x 71,9 x 7,9

Waga 163 g

Bateria: 3300 mHa, szybkie ładowanie Qualcomm Quick Charge 3.0