Przez kilka miesięcy nie do końca wiadomo było, jak Apple rozwiąże problem ograniczonej powierzchni paska statusu w iPhonie X, który został podzielony na dwie niewielkie części przez panel z głośnikiem, kamerą i czujnikami FaceID. Dzięki wyciekowi iOS 11 Golden Master wszystko jest już jasne.

Dotąd można było oglądać jedynie projekty przygotowane przez niepowiązanych z Apple grafików, który prezentowali jedynie swojej wizje, stworzone na bazie dostępnych informacji. Teraz deweloperzy Steven Troughton-Smith oraz Guilherme Rambo uruchomili interfejs systemu iOS 11 w symulatorze oraz na iPhonie.

Na zaprezentowanych przez nich zrzutach i filmie widać, że większość z ikon informujących o pracy urządzenia, a więc wskaźnik naładowania baterii, mocy sygnału sieci komórkowej oraz połączenia z WiFi, została zgrupowana po prawej stronie. W lewej części paska statusu znalazła się aktualna godzina.

Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami elementy na pasku statusu będą animowane. Jedną z takich animacji jest zmiana ikon po podłączeniu iPhone'a do ładowania.

Z kolei odnośniki pozwalające na powrót do aplikacji i innych widoków systemu, które dotąd prezentowane były w samym pasku statusu, teraz prezentowane będą bezpośrednio pod nim.

Ciekawie rozwiązano prezentację poszczególnych wskaźników. I tak nagrywanie ekranu nie spowoduje zmiany koloru całego paska statusu. Na czerwone zmieni się tło, na którym wyświetlana jest aktualna godzina.

Jest też nowy wskaźnik aktywności. Zamiast kręcącego się kółka pojawi się teraz niewielki punkt, poruszający się poziomo, umieszczony nad ikonami siły sygnału sieci komórkowej, WiFi i baterii.

Źródła: Steven Troughton-Smit, Guilherme Rambo