Cienka zielona linia, czyli o problemach z ekranem w iPhonie X i z czego one wynikają
Od ponad tygodnia pojawiają się w sieci informacje o różnych problemach z ekranem w iPhone'ach X, od pęcherzyków powietrza, które pozostało w warstwie kleju, przez niereagowanie na dotyk w niskich temperaturach, po pojawiającą się cienką, pionową zieloną linię. W dzisiejszym odcinku MyApple Weekly rozmawiamy o tych problemach i zastanawiamy się z czego one wynikają.
Apple przyznało, że pracuje nad aktualizacją systemu, która ma wyeliminować brak reakcji ekranu na dotyk w niskich temperaturach. Będzie to jednak próba rozwiązania problemu sprzętowego za pomocą oprogramowania. Z kolei zielonej linii z ekranu nie da się usunąć inaczej niż poprzez wymianę tego elementu.
Trudno jeszcze ocenić skalę występowania poszczególnych problemów. Być może nie przekroczą one progu, p przekroczeniu którego Apple zmuszone byłoby do uruchomienia jakiegoś programu napraw. Jeśli jednak zbierze się je wszystkie razem, to skala tych problemów może być duża.
Czy zatem Apple pospieszyło się z premierą iPhone'a X, skoro Dan Riccio wspomniał, że początkowo planowało wypuścić to urządzenie dopiero w roku przyszłym? Czy nie chodziło więc o to, by dorównać konkurencji? O tym wszystkim rozmawiamy w dzisiejszym odcinku.
MyApple Weekly w iTunes Store.
Ej, Panie Redaktorze, kolejny "clikbait'owy" artykuł? Wypadało by napisać coś konstruktywnego raz na jakiś czas chociaż...
A te wszystkie afery to jak zwykle szukanie dziury w całym. Przecież wiadomo, że w każdym modelu telefonu raz na ileś tam egzemplarzy mają prawo wystąpić usterki przy tak skomplikowanym sprzęcie jakim jest dzisiaj telefon. Czym lepszy proces kontroli tym jest ich mniej, czym młodszy model tym jest ich więcej. Pojedyncze zgłoszenia przy takiej skali powinny być pomijane i tutaj ważne jest tylko w jaki sposób producent podchodzi do problemu reklamacji. Jak się okaże, że problem wystąpi masowo to dopiero będzie temat... Chociaż w przypadku Apple i flagowego modelu to raczej nie mamy się co obawiać, że zostawią użytkowników bez wsparcia (programu naprawczego). Według mnie jak na dzisiaj do modelu X jest zaskakująco mało sygnałów o wadach/usterkach (nie wiemy jeszcze czy części z nich nie wypuszcza konkurencja).