Ponad tydzień temu pisaliśmy o tym, że użytkownicy iPhone'ów zauważyli wyraźną zmianę na plus w wydajności tych urządzeń, w których wymieniono baterię. Różnice zaobserwowali w wynikach popularnego benchmarku - Geekbench. Zdaniem jego twórcy nie jest to przypadek, a wydajność iPhone'a zależy od stanu jego baterii. Dowody tej zależności odkrył w systemie iOS Guilherme Rambo.

John Poole, twórca Geekbencha, opisał swoje odkrycia dotyczące zależności wydajności iPhone'a od stanu jego baterii w osobnym artykule. Z przeprowadzonych przez niego licznych testów wynika, że spadek wydajności, a co za tym idzie gorsze wyniki w testach, związany jest zarówno z pogarszającym się stanem baterii (i spadającym napięciem), jak i z kolejnymi wersjami systemu iOS. Jego zdaniem Apple wprowadziło w iOS 10.2.1 funkcję, która ogranicza wydajność urządzenia, kiedy stan baterii znacząco się pogorszy. Widać to dobrze na poniższych wykresach przedstawiających wyniki jego badań iPhone'a 6s z różnymi wersjami systemów operacyjnych.

Pool doszedł do wniosku, że Apple wprowadziło w systemie iOS 10.2.1 i późniejszych, trzeci tryb pracy urządzenia, podobny do trybu niskiego zużycia energii, tyle że aktywowany bez wiedzy użytkownika i włączony stale w przypadku złej jakości baterii. To z kolei może wprowadzać użytkowników w błąd, którzy sądzą, że ich iPhone znacznie zwolnił, gdyż nie radzi sobie z nowym systemem, a więc jest już stary i należy go wymienić na nowy. Jego zdaniem może być to część strategii postarzania urządzeń, wprowadzonej przez Apple.

Wnioski Poole'a potwierdza Guilherme Rambo, który odkrył w iOS specjalny proces (demon) zwany powerd, który pojawił się pierwszy raz właśnie w systemie 10.2.1, a który kontroluje wydajność i zasilanie procesora i układu graficznego i może je znacząco ograniczyć. Kontroluje też temperaturę całego urządzenia i zdaniem Rambo, zabezpiecza urządzenia nie tylko przed przegrzaniem, ale i przed zapaleniem się. Jego zdaniem to właśnie ono odpowiada za obniżenie wydajności urządzenia wraz z pogorszeniem się stanu baterii.

Przypomnijmy, że na problemy z wyłączającymi się w niskich temperaturach iPhone'ami 6s, które objęte są programem wymiany baterii (problem dotyczy także iPhone'ów 6s Plus i one często także przyjmowane są do darmowej naprawy przez autoryzowane serwisy, co podkreślają w komentarzach czytelnicy), Apple wprowadziło aktualizację systemu iOS do wersji 10.2.1, która zdaniem firmy rozwiązała ten problem. To właśnie od tej wersji iOS użytkownicy oraz twórca Geekbencha obserwują wyraźne różnice w wynikach tego benchmarku w zależności od stanu baterii zasilającej iPhone'a.

Źródło: Geekbench