Dwóch pracowników salonu firmowego Apple w Hong Kongu zostało odwiezionych do szpitala, po tym jak zatruli się dymem wydobywającym się z wymienianej przez nich wadliwej baterii w iPhonie.

Element ten wymieniany był w ramach programu wymiany baterii po niższej cenie, który wprowadzony został niedawno przez Apple. Bateria w iPhonie w skutek uszkodzenia zapaliła się, ale pracownicy zdołali ją ugasić. Ewakuacja salonu nie była konieczna. Dwóch z nich nawdychało się jednak szkodliwego dymu, który wydobywał się z uszkodzonej baterii i zostali odwiezieni do szpitala.

W ostatnich dwóch miesiącach miało miejsce kilka przypadków zapalenia się tych elementów w skutek uszkodzeń spowodowanych prawdopodobnie niezbyt uważnym obchodzeniem się z nimi podczas procesu wymiany. Wydaje się, że przyczyną może być presja czasu związana z dużą liczbą urządzeń, z którymi użytkownicy zgłaszają się do punktów serwisowych w ramach wspomnianego programu.

Źródło: AppleInsider