Jim Dalrymple z The Loop miał okazję niedawno odwiedzić laboratorium Apple w Cupertino, w którym testowany był głośnik HomePod.

Jak można przeczytać na blogu The Loop, każdy z opracowywanych produktów Apple kilkukrotnie trafia do laboratorium na testy przynajmniej raz na każdym etapie jego projektowania, od prototypów do momentu, w którym spełnia on postawione przed nim oczekiwania.

Prace nad głośnikiem HomePod rozpoczęły się już sześć lat temu. Tyle czasu trwało nie tylko projektowanie, ale i dopracowywanie tego urządzenia. W tym czasie głośnik wielokrotnie trafiał na testy do laboratorium, które odwiedził Dalrymple. To dla tego urządzenia zbudowano specjalną komorę dźwiękoszczelną, jedną z największych w Stanach Zjednoczonych, w której fale dźwiękowe nie ulegają odbiciu, nie powstaje więc pogłos. To w niej testowano konstrukcję głośnika HomePoda. Powstała też inna komora, w której testowano rozpoznawanie mowy przez Siri przy różnym natężeniu innych dźwięków. W jeszcze innej, w której panuje niemal absolutna cisza (poniżej progu rejestrowanego przez ludzkie ucho), sprawdzano czy podzespoły elektroniczne urządzenia emitują jakiekolwiek dźwięki.

Dalrymple miał okazję obejrzeć w laboratorium głośnik rozebrany na części pierwsze i zwraca uwagę, że każdy z elementów zaprojektowany został przez Apple, włącznie z tkaniną pokrywającą urządzenie.

Źródło: The Loop