Amnesty International krytykuje Apple za politykę względem iCloud w Chinach
Organizacja Amnesty International rozpoczęła właśnie nową kampanię w mediach społecznościowych, w której krytykuje ona Apple za zdradę swoich chińskich użytkowników, korzystających z usługi chmury iCloud. Przypomnieć warto, że niedawno Apple przeniosło dane wszystkich użytkowników z Chińskiej Republiki Ludowej na serwery znajdujące się w tym kraju w mieście Guizhou.
Apple dostosowało się co prawda do wymogów chińskiego prawa, ale oznaczać to może, że pomimo deklaracji Tima Cooka władze tego kraju mogą mieć dostęp do danych użytkowników, mogą ich dzięki temu inwigilować. Taki nieograniczony dostęp daje władzom uchwalone w 2017 roku prawo.
Kampania, która swoim hasłem „Wszyscy użytkownicy Apple są równi, ale niektórzy są mniej równi niż inni”, nawiązuje do „Folwarku Zwierzęcego” Orwella („Wszystkie zwierzęta są sobie równe, ale niektóre są równiejsze od innych”), a także do słynnej reklamy „1984”, rozpoczęła się w mediach społecznościowych, gdzie zachęca się internautów do działań mających skłonić Tima Cooka do porzucenia podwójnych standardów. Zdaniem Nicholasa Bequelina, dyrektora Amnesty International na Azję Wschodnią, Apple dla zysków jest w stanie poświęcić bezpieczeństwo danych swoich chińskich klientów.
Więcej o kampanii Amnesty International można przeczytać na blogu tej organizacji.
Źródło: Amnesty International
Temat był już wałkowany na tym forum. Krzyczenie o równości na różnych płaszczyznach jak widać najciężej zastosować wobec samego siebie. W takiej sytuacji uzasadnione jest pytanie, po co w ogóle te wszystkie parady, zapewnienia o polityce równości itp itd. Podwójne standardy są dziś niestety czymś wszechobecnym i wywołującym u osób myślących co najwyżej uśmiech politowania.
W tej konkretnej sytuacji Apple nie pytając o zgodę wydało chińskim władzom dane o swoich użytkownikach. Dane, co do których użytkownicy byli pewni, że zostaną w rękach Apple. Ładnie to tak?