Jak długo nie mogłem znaleźć fajnych prostych gier dla iOS, to ostatnio odkrywam je co chwila (być może wcześniej zbyt dobrze nie szukałem). Kolejna, którą odkryłem, to Comic Boy - połączenie platformówki z endless runnerem w stylu Canabalt.

Bohaterem jest tytułowy Comic Boy, który biegnie poprzez kolejne boksy w komiksie od jednej krawędzi karty do drugiej po drodze unikając różnego rodzaju śmiercionośnych pułapek i równie zabójczych stworzeń, które na niego czekają. Są to różne kolczatki, pająki, węże, wnyki, kadzie z wrzącą cieczą, rozbujane deski nabijane kolcami czy ogromna kamienna kula, która goni chłopca niczym Indianę Jonesa w „Poszukiwaczach zaginionej Arki”.

Comic Boy musi zatem skakać nad lub prześlizgiwać się pod tymi przeszkodami, a także zbierać różne przedmioty napotkane na swojej drodze. Mogą to być banany podczas biegu przez dżunglę, aparaty fotograficzne w Meksyku itp. przedmioty. Dodatkowo będzie musiał zbierać także ogromne czaszki, które pozwolą mu na przebicie się do boksów o poziom niżej i dobiegnięcie do końca strony. Niekiedy jednak dany etap jest długi na dwie albo więcej stron (te oczywiście są przerzucane jak w klasycznym komiksie).

Jak zwykle pierwsze etapy są banalnie proste, później jednak robi się ciekawie, gdyż liczba pułapek rośnie i są tak ustawione, że trzeba być naprawdę zręcznym by je pokonać.

Na gracza czeka sześć różnych obszarów: plaża, dżungla, Meksyk, Arktyka, fabryka oraz nawiedzona kopalnia złota. Można też odblokować różne postacie

Gra jest świetnie narysowana, ma też świetny podkład muzyczny, nagrany przez duński zespół D.A.D i co ważne jest za darmo. Dostępne mikropłatności nie są wymagane do jej ukończenia.