Apple od lat oferuje przedsiębiorstwom w ramach stałej opłaty udział w łatwej dystrubucji aplikacji na urządzenia z systemem iOS w nich wykorzystywanych. Okazało się jednak, że program ten dość powszechnie wykorzystywany był w sposób niezgodny ze swoimi przeznaczeniem, a za jego pośrednictwem dystrybuowano pirackie programy, w tym te zmodyfikowane w taki sposób, by ich twórcy nie mogli czerpać z nich zysków.

Program dystrybucji deweloperskiej, w tym generowane w jego ramach korporacyjne certyfikaty, wykorzystywany był m.in. przez serwisy, które za stałą, stosunkowo niewielką opłatą oferowały aplikacje z App Store, często te, za które normalnie trzeba by zapłacić lub oglądać w nich reklamy. Jednym z w ten sposób przerobionych programów był klient Spotify, który pozwalał na korzystanie z darmowego planu bez wyświetlania reklam.

Zablokowanie korporacyjnego certyfikatu używanego przez jedno z takich pirackich płatnych repozytoriów nie dało specjalnie wiele, gdyż szybko uzyskało ono nowy i serwis ruszył ponownie kilka dni później. Apple grozi jednak, że przy powtarzających się próbach wykorzystania programu dystrybucji aplikacji dla przedsiębiorstw zablokuje nie tylko certyfikaty ale i konta deweloperskie.

Program dystrybucji deweloperskiej wykorzystywany jest także do dystrybucji aplikacji oferujących gry hazardowe lub pornografię, których są zakazane w App Store.

Możliwe, że zapowiedziane wprowadzenie dwupoziomowego uwierzytelniania dla wszystkich kont deweloperskich ma także z tym związek.

Źródło: Reuters