Rusza program naprawy podświetlania ekranu w 13-calowych MacBookach Pro z 2016 roku
Apple nie tylko rozszerzyło dzisiaj program darmowej naprawy klawiatur o MacBooki Air z 2018 oraz MacBooki Pro z 2018 i 2019 roku, ale także otworzyło zupełnie nowy, skierowany do użytkowników 13-calowych MacBooków Pro z 2016, w których pojawiły się problemy z podświetleniem ekranu.
Chodzi dokładnie o problemy z elastyczną taśmą, którą połączony jest ekran z jednostką centralną, która w miarę używania się może przecierać się i pękać, czego efektem jest początkowo częściowy (wyglądające jak podświetlenie sceny w starym teatrze), a ostatecznie całkowity zanik podświetlenia ekranu. Problemy te zostały ochrzczone mianem „Flexgate”.
Według Apple problem ten wystąpił jednie w niewielkiej (jakżeby inaczej) liczbie 13-calowych MacBooków Pro z 2016 roku, zarówno tych z dwoma, jak i z czterema portami USB-C/Thunderbolt 3 i to właśnie je obejmuje program darmowej naprawy.
Na skorzystanie z niej użytkownicy mają dwa lata, licząc od 21 maja 2019 roku lub cztery lata licząc od daty pierwszego zakupu komputera.
Źródło: Apple
"problem ten wystąpił jednie w niewielkiej (jakżeby inaczej)". Oj tam. Po prostu ta niewielka grupa najgłośniej krzyczy :) Przecież nie będę pisać w necie, skoro wszystko mi działa. Stąd mamy niemal na każdym kroku setki postów o problemach. Ja ich od kilkunastu lat praktycznie nie mam. Ostatni problem jaki miałem ze sprzętem Apple to było w bodajże 2006 roku z macbookiem pro G4, gdzie mi serwis dwa razy za zupełną darmochę próbował dopasować RAM ;) Odsetek uszkodzeń u Apple jest porównywalny zapewne z praktycznie każdym producentem. A uruchamianie programów naprawczych sprzętu po gwarancji to jest ogromny plus, ciężko o coś takiego wśród innych producentów. W tej chwili mam macbooka pro 15" z 2017r. Klawiatura jak padnie to się wymieni na nówkę. Przy okazji z baterią, gładzikiem itp. Na razie jak na złość działa, a nowa bateria by się przydała :)