Nowy monitor Apple Pro Display XDR to koszt ponad pięciu tysięcy dolarów. Do tego doliczyć trzeba sprzedawaną osobno stopkę, której cena wynosi 999 dolarów. Tak, to nie błąd. Za ten być może designerski kawałek metalu trzeba zapłacić niemal cztery tysiące złotych. Nic zatem dziwnego, że Apple wspomniało o cenie tego gadżetu mimochodem. Craig, Tim nie chwalili się że to arcydzieło Jonathana Ive'a kosztuje „jednie” 999 dolarów.

Apple przyzwyczaiło użytkowników do tego, że produkty tej firmy są drogie. Za ceną zwykle - choć nie zawsze - idzie jakość, czy to urządzeń czy oprogramowania. Można przypuszczać, że także stopka z mocowaniem nowego monitora będzie niezawodnym elementem zestawu, ale żeby żądać za nią niemal tysiąc dolarów? Zwłaszcza, że monitor ten można będzie zamówić z mocowaniem Vesa, i dokupić coś równie niezawodnego, praktycznego i wielokrotnie tańszego.

Moim zdaniem to już gruba przesada i nie jestem odosobniony w tym zdaniu. I choć sam monitor, do którego ta stopka jest przeznaczona, nie należy do tanich, a pewnie klientów zamawiających go razem z nowym Makiem Pro stać będzie na ten dodatkowy wydatek, to jednak Apple tym razem przekroczyło granicę absurdu i pokazało, że ma swoich klientów za naiwnych, którzy kupią tę stopkę razem z monitorem, tylko dlatego, że jest to produkt Apple.

Podejrzewam też, że nie będzie ona hitem sprzedaży, ale to akurat nie będzie dla Apple zmartwieniem. Z pewnością jednak branża zapamięta i przy każdej możliwej okazji będzie tę stopkę pokazywać w swoich reklamach porównawczych niczym w serii Get a Mac. Pierwsza taka reklama już jest. Firma MSI porównuje w niej swój monitor z wyświetlaczem 5K HDR nano-IPS, dostępny w cenie 1299 dolarów, właśnie ze stopką do monitora Apple w cenie 999 dolarów. Różnica wypada oczywiście na korzyść MSI. Stopka nie ma ekranu 5K ze świetną paletą barw, to dalej tylko i wyłącznie kawałek metalu z mocowaniem monitora.

Spodziewam się, że tego typu porównań będzie znacznie więcej, ale najgorsze jest właśnie to, co żądanie 999 dolarów za stopkę do monitora mówi o stosunku Apple do swoich klientów pro i to premium, bo do nich przecież adresowany jest ten monitor.