O tym, że iPhone zaprezentowany przez Steve'a Jobsa w styczniu 2007 roku podczas konferencji Macworld był daleki od doskonałości wiadomo już od dawna. Podczas tej prezentacji Jobs miał do dyspozycji kilka prototypów, a za sceną postawioną przenośną stację przekaźnikową sieci AT&T. Dodatkowo mógł otwierać poszczególne aplikacje w ściśle określonej kolejności w innym przypadku system mógł się zawiesić. Nie były to jedyne wady.

Prezentowany przez Jobsa iPhone posiadał także ekran przykryty szybką z plastiku, podobnie jak miało to miejsce w produkowanych przez Apple iPodach. Pół roku później iPhone'y, które trafiły na rynek, miały już ekran przykryty szybą ze szkła hartowanego firmy Corning. O tym, jak doszło do tej zmiany dwa lata temu opowiedział Jeff Williams z Apple, podczas odwiedzin zakładów Corning w Kentucky. Wideo prezentujące tą historię przypomniał Dave Mark na blogu The Loop.

Decyzję o zmianie plastikowej szyby na tą szklaną podjął oczywiście Steve Jobs, który po prezentacji zaczął korzystać z jednego z prototypów. Szybko okazało się, że plastikowa szyba chroniąca ekran pokryła się głębokimi rysami od kluczy. Rozpoczęto gorączkowe poszukiwania. Czasu do premiery było niewiele. Niestety wszystkie dostępne wtedy na rynku rozwiązania nie sprawdzały się, także te dostarczone przez Corning. Jobs zadzwonił do prezesa tej firmy i jak zwykle powiedział mu wprost, że dostarczony produkt jest zły. Ten wspomniał mu o szkle opracowywanym w dziale badawczo-rozwojowym, które jeszcze nie wyszło z laboratorium i nie zostało wprowadzone na rynek. To właśnie to szkło okazało się najlepszym rozwiązaniem dla iPhone'a i to ono chroniło ekran urządzeń, które trafiły na rynek w czerwcu 2007 roku.

Źródło: The Loop