Tego chyba nikt się nie spodziewał, od lat bowiem rynek pogwarancyjnych i nieautoryzowanych przez Apple usług serwisowych był przez tę firmę niezauważany, albo co gorsza jej kroki w temacie części zamiennych i napraw odbijały się negatywnie właśnie na nim. Teraz wydaje się to zmieniać. Apple ogłosiło właśnie start nowego programu serwisowego, w ramach którego wspierać będzie właśnie niezależnych usługodawców tego typu.

Niezależni usługodawcy, zarówno ci mali, jak i duzi, będą zaopatrywani przez Apple w oryginalne części zamienne, narzędzia, instrukcje, sprzęt i oprogramowanie diagnostyczne co ci należący do sieci autoryzowanych punktów naprawczych.

Program na razie rusza tylko w Stanach Zjednoczonych, ale firma planuje rozszerzyć go także na inne kraje. Warunkiem przystąpienia do programu jest zatrudnienie w punkcie serwisowym technika posiadającego certyfikat Apple.

Jeff Williams, dyrektor operacyjny Apple:

Aby lepiej zaspokoić potrzeby naszych klientów, ułatwiamy niezależnym dostawcom w całych Stanach Zjednoczonych korzystanie z tych samych zasobów, co nasza sieć autoryzowanych dostawców usług.

Gdy konieczna jest naprawa, klient powinien mieć pewność, że została ona wykonana prawidłowo. Uważamy, że najbezpieczniej i najbardziej niezawodnie wykona ją wyszkolony technik przy użyciu oryginalnych części, które zostały odpowiednio zaprojektowane i poddane rygorystycznym testom.

Źródło: Apple