Dwa miesiące temu w sieci pojawiły się informacje o zmodyfikowaniu przez jednego hakerów kabla USB-A - Lightning, pozwalającego na zainfekowanie komputera Mac, do którego zostanie podłączony. Atakujący mógł uruchamiać skrypty, komendy w terminalu itp. jeśli tylko znajdował się względnie blisko, w zasięgu rozsyłanej przez kabel sieci WiFi. Twórca tej modyfikacji, ukrywający się pod pseudonimem MG zapowiadał masową produkcję takich „złośliwych” kabli. Ta właśnie się rozpoczęła.

W rozmowie z serwisem Vice przyznał on, że pierwszy taki właśnie kabel, zwany O.MG, został właśnie wyprodukowany w fabryce. Zamierza on sprzedawać je online, nie pytając się o cel, w jakim mają być użyte. Obecne można zapisać się do newslettera informującego o tym, kiedy pojawią się one w sprzedaży.

Wspomnieć wypada, że taki „złośliwy” kabel wyglada identycznie jak oryginalny. Co więcej atakujący może zdalnie zniszczyć znajdujący się w nim implant, tak by częściowo zatrzeć ślady ataku.

Nie ma obecnie sposobu na zabezpieczenie się przed tego typu atakiem, jak tylko kupowanie kabli certyfikowanych przez Apple (MFi) u sprawdzonych sprzedawców.

Źródło: Vice