Dziś mija osiem lat od śmierci współzałożyciela i wieloletniego dyrektora generalnego - Steve'a Jobsa. Zmarł 5 października 2011 roku przegrywając długą walkę z rakiem trzustki.

Jak zwykle w takiej sytuacji pada pytanie o to, jak wyglądałaby firma Apple, gdyby Jobs dalej żył. Nie mam co do tego wątpliwości, że wyglądała by inaczej. Tim Cook - niezależnie od tego jak będzie się go oceniać - prowadzi firmę w zupełnie inny sposób. Na bardzo ciekawą rzecz, zwrócił uwagę Leander Kahney w swojej biografii Tima Cooka właśnie. Jego zdaniem to Cook od przejścia do Apple był realnym dyrektorem zarządzającym, a Steve Jobs był liderem, wizjonerem tej firmy, odpowiedzialnym przede wszystkim za jej produkty. Cook dbał o to by wszystko działało na czas, podczas gdy Jobs skupiał się na tworzonych przez Apple produktach i to było jego oczkiem w głowie.

Czy dzisiaj Apple produkuje równie dobre produkty co kiedyś? Choć nie są pozbawione wad (tak jak kiedyś), to moim zdaniem tak, dalej są to produkty jedne z najlepszych na rynku. Czy byłyby inne, gdyby Steve Jobs wciąż żył i był odpowiedzialny za ich kształt? Z pewnością tak właśnie by było.

Jak zwykle przy tej okazji warto przytoczyć fragment mowy Steve'a Jobsa wygłoszonej na Uniwersytecie Stanforda podczas uroczystości wręczenia dyplomów.

Pamięć o tym, że wkrótce będę martwy to najważniejsze narzędzie, na jakie trafiłem, które pomogło mi dokonać ważnych wyborów w życiu, ponieważ niemal wszystko – wszystkie oczekiwania, cała duma strach przed zakłopotaniem czy porażką – te rzeczy przestają się liczyć w obliczu śmierci, pozostawiając tylko to, co jest naprawdę ważne. Pamięć o tym, że umrzecie jest najlepszym sposobem jaki znam, na uniknięcie pułapki myślenia, że ma się coś do stracenia. I tak już jesteście nadzy. Nie ma powodów by nie podążać za własnym sercem.

Nikt nie chce umrzeć. Nawet ludzie, którzy chcą iść do nieba, nie chcą umrzeć by się tam dostać. A przecież śmierć jest naszym wspólnym przeznaczeniem. Nikt nigdy jej nie uciekł i tak powinno być, ponieważ śmierć jest prawdopodobnie najważniejszym wynalazkiem życia. To czynnik zmieniający życie. Usuwa stare, by zrobić miejsce na nowe. Teraz to nowe to Wy, ale pewnego dnia, za niezbyt długo, stopniowo staniecie się tym starym, które trzeba będzie usunąć.

Wasz czas jest ograniczony, nie marnujcie więc go, żyjąc czyimś innym życiem. Nie dajcie się złapać w dogmat kierowania się w życiu wynikami myślenia innych. Nie pozwólcie, by hałas opinii innych ludzi zagłuszył Wasz wewnętrzny głos. I najważniejsze, miejcie odwagę podążać za własnym sercem i intuicją. One w jakiś sposób wiedzą, kim chcecie tak naprawdę zostać. Wszystko inne jest drugorzędne. …

Stay Hungry, Stay Foolish

O rocznicy śmierci Steve'a Jobsa przypomniał dzisiaj na Twitterze także Tim Cook.