Trzy lata temu pisałem o 15 rocznicy premiery iPoda, a już urządzenie to osiągnęło pełnoletność. Dzisiaj mija bowiem 18 lat od jego oficjalnej premiery. 18 lat to w technologii bardzo dużo. Faktycznie, wtedy urządzenia mobilne dopiero raczkowały - nie licząc dużych i niezbyt poręcznych asystentów PDA, w tym Newtona ubitego kilka lat wcześniej przez Steve'a Jobsa. iPod faktycznie okazał się urządzeniem rewolucyjnym dla Apple, jak i dla rynku muzycznego.

iPod nie był pierwszym cyfrowym odtwarzaczem na rynku. „Empetrójki” - bo tak je nazywano - stawały się coraz bardziej powszechne. Można je było kupić także w Polsce (ja sam swoją pierwszą empetrójkę wyglądającą jak gruby pendrive USB z niewielkim wyświetlaczem kupiłem jakoś właśnie w okresie premiery iPoda). Wszystkie one, a przynajmniej większość, nie oferowała w tym czasie takich pojemności jak iPod, który wyposażony był w dysk twardy Toshiby. Pojemność innych odtwarzaczy dostępnych wtedy na rynku była porównywalna z największymi pojemnościami pendrive'ów.

iPod początkowo nie przyjął się tak entuzjastycznie, jak obecnie przyjmowane są przez klientów kolejne produkty Apple, zwłaszcza iPhone'y. Jego sprzedaż jednak rosła, a on sam stworzył świetny grunt pod sklep iTunes Store. Powstał on dzięki iPodowi. Sklep ten, znacznie rozbudowany, bo pojawiły się w nim aplikacje i książki, stał się też fundamentem obecnych usług tej firmy, takich jak Apple Music, Apple Arcade oraz Apple TV+. Ta ostatnia otwarta zostanie już w przyszłym tygodniu.

O tym, jak wiele czasu upłynęło od premiery pierwszego iPoda świadczy choćby fakt, że osoby, które urodziły się w tym samym dniu lub w podobnym czasie, właśnie teraz także stają się pełnoletnie. Może ktoś z Was obchodzi urodziny w tym samym dniu, co iPod?