Pamiętacie ten swego rodzaju serial dokumentalny przedstawiający postępy prac na nowym kampusie Apple w Cupertino? Jeden z jego współtwórców – Duncan Sinfield – wleciał ostatnio znowu swoim dronem nad Apple Park, by pokazać, jak wygląda on w trakcie ogólnej kwarantanny, wprowadzonej przez gubernatora stanu Kalifornia w związku z pandemią koronawirusa.

Apple Park na poniższym wideo wygląda na opuszczony, niczym w jakimś katastroficznym filmie (atmosferę potęgują jeszcze wiszące dość nisko chmury). Na terenie kampusu zobaczyć można jedynie kilka samochodów i kilka osób (m.in. na boisku do koszykówki).

Źródło: AppleInsider