Cztery miesiące temu opisywałem na MyApple przenośną - mobilną wersję popularnej myszy MX Master - MX Anywhere. Podobnie jak w przypadku większego modelu, także i ta mobilna mysz doczekała się swojej wersji dla komputerów Mac. Mam okazję ją od niedawna testować.

Muszę przyznać, że mam z nią pewien problem. Nie jestem w stanie znaleźć różnic w wyglądzie i działaniu obu myszek, czyli MX Anywhere 3 i MX Anywhere 3 dla komputerów Mac. Poza innym nadrukiem z nazwą na spodzie myszki (MX Anywhere 3 i MX Anywhere 3 for Mac) żadnych innych różnic nie znalazłem. Owszem, wersja MX Anywhere 3 występuje w trzech wariantach kolorystycznych, a MX Anywhere 3 dla komputerów Mac tylko w jednym, czyli biało–szarym, ale to chyba istotna jedyna różnica. Mogę więc śmiało powtórzyć to, co pisałem cztery miesiące temu w recenzji myszki MX Anywhere 3.

Po lewej MX Anywhere 3, po prawej MX Anywhere 3 dla komputerów Mac.

MX Anywhere 3 dla komputerów Mac – tak jak jej wersja uniwersalna – jest wyraźnie mniejsza od myszek MX Master 3 (uniwersalnej i dla komputerów Mac). Odpowiednie wyprofilowanie pozwala na wygodne ułożenie na niej dłoni i palców. Nie aż tak jednak wygodne, jak w przypadku tych większych modeli. Trzeba pamiętać, że mobilność i mniejszy rozmiar uzyskano kosztem ergonomii. Jest więc to myszka zdecydowanie do pracy mobilnej, na wyjazdach, gdzie nie musimy codziennie spędzać ośmiu czy dziesięciu godzin przed komputerem. I tak jest jednak wygodniejsza od Magic Mouse od Apple (która od dawna spoczywa w mojej szufladzie)

Tak jak jej uniwersalna siostra, MX Anywhere 3 dla komputerów Mac oferuje pięć przycisków do sterowania – lewy, prawy, środkowy w kółku MagSpeed oraz boczne klawisze do przodu i do tyłu. Jest też klawisz do przełączania trybów pracy kółka MagSpeed i znajduje się on tuż za nim. Osobiście wolałbym w tym miejscu zobaczyć przycisk do przełączania się pomiędzy urządzeniami - to taka moja opinia z doświadczenia ponad półrocznej pracy z myszkami Logitech z serii MX.

Wykonane ze stali kółko przewijania MagSpeed korzysta z magnetycznej zapadki do uzyskania charakterystycznego skoku podczas obracania. Można ją (magnetyczną zapadkę) wyłączyć wspomnianym wyżej przyciskiem, wtedy kółko kręci się swobodnie i pozwala uzyskać ogromne prędkości przewijania. Działa ono dokładnie tak samo jak w myszkach MX Master 3 oraz w myszce MX Anywhere 3.

Bocznym przyciskom można przypisać różne funkcje w wybranych aplikacjach (m.in. Safari, pakiet Office itp.). Ja w moich myszkach z linii MX Logitecha przypisuję im przede wszystkim przełączanie się pomiędzy biurkami w macOS.

MX Anywhere 3 dla komputerów Mac zachowuje się na różnych powierzchniach identycznie jak jej uniwersalna siostra. Nie muszę w ich przypadku korzystać z żadnych dodatkowych podkładek. Działa równie dobrze na drewnianym blacie biurka czy stolika, na szkle, a nawet na oparciu kanapy.

W MX Master 3 dla komputerów Mac producent poprawić miał komunikację tych urządzeń właśnie z komputerami Mac. W przypadku opisywanej przez mnie cztery miesiące temu uniwersalnej myszki MX Anywhere 3 takie problemy w ogóle już nie występowały. To samo mogę powiedzieć o MX Anywhere 3 dla komputerów Mac. Działa znakomicie zarówno z moim MacBookiem Pro jak i iPadem.

Nie zmienił się także czas pracy na baterii, wynoszący 70 dni. Przyznaję, nie miałem tego jeszcze jak zmierzyć, bo myszka jest u mnie dopiero od niedawna. Tak jak w wersji uniwersalnej dostępne jest szybkie ładowanie. I tak minuta ładowania wystarczy na trzy godziny pracy myszki.

Przyglądam się obu myszkom - MX Anywhere 3 i MX Anywhere 3 dla komputerów Mac – i za nic (poza nazwą nadrukowaną na spodzie) nie mogę znaleźć różnic. Nawet cena obu myszek jest identyczna i wynosi 399 zł. Jeśli znajdziecie jakąś różnicę, to dajcie proszę znać w komentarzach.