Mowa o maszynie nazwanej Twentieth Anniversary Mac. Był to pierwszy stacjonarny Macintosh z ciekłokrystalicznym ekranem i budowie typu wszystko w jednym. Jego premiera miała miejsce 20 marca 1997 roku. Produkowano go jednak niecały rok. Ostatnie modele zeszły z taśmy 14 marca 1998 roku, czyli 15 lat temu

Nazwa maszyny mylnie sugerowała 20 urodziny samego Macintosha, tymczasem ten komputer wydano z okazji urodzin firmy Apple (1 kwietnia 1977).

TAM (czyli Twentieth Anniversary Macintosh) wyprzedzał swoją epokę pod względem konstrukcyjnym. Był jednym z pierwszych komputerów typu desktop z wyświetlaczem LCD. Przekątna ekranu wynosiła 12.1 cala. W środku znalazł się procesor PowerPC 603e, o częstotliwości 250 MHz (dzisiaj więcej mają smartfony), karta graficzna ATI 3D Rage II z 2 megabajtami pamięci VRAM, 2-gigabajtowy dysk twardy, napęd CD-ROM, a także tuner telewizyjny, karta S-Video oraz głośniki i subwoofer firmy Bose.

Równie ciekawa co sam komputer była dołączana do niego klawiatura. Posiadała ona gładzik, w tym samym miejscu co laptopy. Można było go jednak wyciągnąć i używać niemal tak, jak dzisiaj korzystamy z Magic Trackpada. Apple nigdy nie wróciło do tej konstrukcji.

Wyprodukowano 12 tysięcy tych komputerów z czego do sprzedaży trafiło ponad 11,5 tysiąca. Można go było kupić jedynie w USA, Japonii, Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Apple planowało sprzedawać go za 9 tysięcy dolarów, jednak w dniu premiery obniżyło cenę do 7,5 tysiąca. W marcu 1998 roku, a więc w okresie, kiedy zakończono jego produkcję komputer sprzedawano za niecałe 2 tysiące dolarów. Był zwyczajnie za drogi.

Źródło: Wikipedia