Kilka dni temu Laurene Powell Jobs udzieliła wywiadu sieci NBC na temat jej wsparcia dla ustawy pozwalającej na zalegalizowanie pobytu nielegalnych młodych emigrantów, przebywających na terenie USA. Pojawiło się jednak także pytanie o to, jakie dziedzictwo dla świata zostawił po sobie jej mąż, Steve Jobs.

Jej zdaniem - choć celem jego życia było stworzenie odpowiednich innowacji i rozpowszechnienie obecnie istniejącej technologi, tak by umożliwić innym prace na najwyższym poziomie - jego prawdziwym dziedzictwem jest przesłanie, które często powtarzał - podążanie za swoimi pasjami z ogromną siłą i mocą.

Powell Jobs wspomniała także, że widok ludzi z białym słuchawkami od iPhone'ów i iPodów przywołuje wspomnienia o mężu, jednocześnie inspiruje ją i jego dzieci do dalszej realizacji swoich pasji. Przypomina też o tym, że sukces Apple miał wpływ na całe gałęzie przemysłu i sposób życia ludzi, nawet tych, którzy nie korzystają na co dzień z produktów Apple.

Źródło: MacNN za NBC