Jak niemal każdy wprowadzony na rynek nowy komputer, smartfon czy tablet, tak i nowy Mac Pro został rozebrany na części przez inżynierów z serwisu iFixit. W przeciwieństwie do innych urządzeń Apple, których naprawa nastręcza wielu problemów, rozbudowa czy ewentualna naprawa nowej stacji roboczej jest stosunkowo łatwa.

Na warsztat trafiła podstawowa, a zatem najtańsza wersja stacji roboczej Mac Pro. Maszyna, a właściwie jej obudowa, zdaniem redaktorów tego serwisu przypomina bardziej puszkę z napojem niż kosz na śmieci. iFixit chwali Apple za modularną konstrukcję tego komputera, łatwy dostęp do wnętrza urządzenia (wystarczy tylko przesunąć blokadę, by zdjąć aluminiową obudowę), w szczególności do pamięci RAM, do której wymiany nie potrzeba żadnych narzędzi, a także za możliwość wymiany procesora. Do skręcenia poszczególnych elementów użyte zostały tradycyjne śrubki - Apple znane jest ze stosowania specjalnych śrubek własnego wzoru (pentalobular), które mają utrudnić dostęp do wnętrza wielu innych urządzeń. iFixit zwraca także uwagę na to, że gniazdo dysku SSD znajduje się na jednej z kart graficznych AMD FirePro D300, a on sam przykręcony jest do konstrukcji tylko jedną śrubką o standardowym wzorze.

Możliwość naprawy nowej stacji roboczej Mac Pro została oceniona na 8 na 10 możliwych punktów - znacznie więcej niż wiele innych urządzeń Apple.

Źródło: _ iFixit_