W kwietniu ubiegłego roku w wewnętrznym obiegu Apple pojawiła się ciekawa analiza sprzedaży iPhone'ów, która wyraźnie pokazuje radykalne spowolnienie tempa wzrostu sprzedaży tych urządzeń z 107% w 2009 roku do 8% w trzecim kwartale fiskalnego roku 2013. Dokumenty te kilka dni temu zostały ujawnione jako dowody w toczącej się sprawie wytoczonej Apple przez Samsunga.

Analiza ta wykazała, że konsumenci chcą tańszych smartfonów z większymi ekranami, których Apple nie oferuje. Co gorsza, konkurencja znacznie poprawiła swoje urządzenia, a w pewnych obszarach także ekosystem. Wzrost na rynku smartfonów w okresie od 2011 - 2012 generowany był przede wszystkim przez tanie urządzenia (dostępne w cenie do 300 dolarów USA) lub te droższe z ekranami o przekątnej liczącej więcej niż 4 cale.

Wnioski z tego dokumentu niekoniecznie muszą oznaczać to, że Apple zdecyduje się pójść za głosem ogółu i wprowadzić na rynek iPhone'a z większym ekranem. O tym, że Cupertino nie zdecydowało się wprowadzić specjalnego tańszego modelu użytkownicy przekonali się we wrześniu ubiegłego roku. iPhone 5C okazał się dalej modelem premium i choć jego sprzedaż okazała się znacząco niższa od iPhone'a 5S, to jednak jej poziom był wyższy od poziomu sprzedaży wielu konkurencyjnych smartfonów z segmentu premium, wyposażonych właśnie w ekrany o przekątnej liczącej ponad 4 cale. Rodzi się więc pytanie czy użytkownicy iPhone'ów chcą większych ekranów w swoich urządzeniach?

Źródło: _ iClarified_ za _ Re/Code_