O tym, że iPhone to świetny aparat fotograficzny pisałem nie tylko ja, ale wiele osób. I choć zawsze tego typu wpisy generują masę hejtu i pobudzają do aktywności rzesze ekspertów od fotografii, to każdorazowo przekonuję się, że w wielu sytuacjach iPhone to najlepszy możliwy aparat, bo jest zawsze pod ręką, w kieszeni.

Jego możliwości techniczne choć dalekie od nawet amatorskich lustrzanek czy lepszych kompaktów rekompensowane są naprawdę bardzo dobrą jakością zdjęć, jak na smartfona oraz właśnie tym, że urządzenie to jest zawsze pod ręką. Co do jakości zdjęć, to oczywiście najważniejsze jest tutaj oko i wyczucie samego użytkownika. Dlatego też jeden z fotografików National Geographic zabiera ze sobą zawsze iPhone'a i robi nim zdjęcia (podejrzewam jednak, że ma na podorędziu także profesjonalną lustrzankę).

Nie ukrywam, że ja bardzo lubię bawić się w fotografię mobilną. Fotografuję przede wszystkim krajobrazy architekturę głównie podczas moich podróży, a w domu robię zdjęcia moim dzieciom. Cześć z nich publikuję później na Instagramie, a za jego pośrednictwem także w serwisach społecznościowych. Czasem jednak chciałbym mieć je także wydrukowane, by oprawić w ramki i powiesić na ścianie. Od lat w sieci znaleźć można usługi drukowania zdjęć ze smartfona. Zwykle odbywa się to albo za pośrednictwem strony internetowej, albo dedykowanej aplikacji. Taką właśnie aplikację i usługę o nazwie Fotolab.co odpaliło niedawno studio deweloperskie Appvetica, znane moim czytelnikom z kilku dobrych aplikacji (m.in. Tyype).

alt text

Aplikacja Fotolab.co pozwala na wybranie zdjęć zarówno z rolki aparatu w iPhonie, jak i tych, które opublikowaliśmy w serwisach społecznościowych takich jak Facebook, Flickr czy wreszcie ten dedykowany fotografii mobilnej - Instagram. Wystarczy zaznaczyć zdjęcia, które chcemy wydrukować. W przypadku wyboru zdjęć bezpośrednio z pamięci iPhone'a brakuje mi co prawda wsparcia dla folderów, mamy dostęp do rolki aparatu. Zdecydowanie wygodnej byłoby wybrać zdjęcia i np. obrobić je w Snapseed (mój lubiony program do obróbki zdjęć na iPhone), a następnie zapisać w odpowiednim folderze (np. "do druku").

alt text

Ceny zdjęć nie są moim zdaniem wygórowane. Za 9 odbitek zdjęć z Instagram i jedną wybraną bezpośrednio z rolki aparatu zapłacić trzeba 9,90 zł. Dodać do tego należy opłatę za wysyłkę. Tutaj do wyboru mamy kuriera (dodatkowe 20 zł) lub Pocztę Polską (7 zł za wysyłkę). Ja wybrałem to drugie rozwiązanie. Wydrukowane zdjęcia zamówiłem w czwartek, a przesyłka przyszła do mnie w poniedziałek. W międzyczasie aplikacja informowała mnie na bieżąco o zmianach w statusie zamówienia.

alt text

Oczywiście, by korzystać z programu trzeba za jego pośrednictwem założyć konto we właściwiej usłudze (można to zrobić wykorzystując logowanie do Facebooka lub Google+).

Appvetica przewidziała też kody promocyjne lub upominkowe, które możemy zrealizować bezpośrednio w aplikacji. Dodatkowo za zaproszenie innych użytkowników, którzy użyją przypisanego do nas kodu promocyjnego zarówno oni, jak i my otrzymamy pięć darmowych odbitek do zrealizowania w tej usłudze.

alt text

Nie mogę się przyczepić do jakości druku, choć nie mówimy tutaj oczywiście o dużych formatach. Zdjęcia zamówione w Fotolab.co nadają się z powodzeniem do oprawienia, powieszenia na ścianie lub postawienia na biurku. Planuję wydrukować sobie większą kolekcję, no i liczę na to, że w przyszłości Fotolab.co rozszerzy ofertę o większe formaty czy nadruk na kubkach.

Jeśli zainstalujecie Fotolab.co możecie skorzystać z niniejszego kodu: iegxiOOMQe, na darmowy druk pięciu zdjęć.

Więcej o samym programie dowiecie się na stronie fotolab.co

Fotolab.co dla iPhone'a w App Store za darmo:

Fotolab.co - Pobierz z App Store

Aplikacja dostępna jest też w wersji dla smartfonów z systemem Android.