Apple przygotowuje na premierę 5 - 6 milionów sztuk zegarków Apple Watch
Jak donosi The Wall Street Journal, na zbliżającą się premierę Apple Watch firma ma podobno przygotować od 5 do 6 milionów sztuk tych urządzeń. Wersja z kopertą wykonaną z 18-karatowego złota ma być jednym z najdroższych produktów w historii Apple.
Według źródeł, na które powołuje się gazeta luksusowa wersja zegarka z serii Apple Watch Edition może być nawet droższa od wersji komputera Mac Pro z sześciordzeniowym procesorem Intel Xeon E5. Jego cena wynosi 3999 dolarów w amerykańskim, a 17499 zł w polskim internetowym sklepie Apple.
Zdaniem Roda Halla, analityka z J.P. Morgan 95% sprzedanych urządzeń będzie jednak najtańszą, sportową wersją zegarka Apple Watch. Apple zapowiedziało już cenę tego modelu. Ma on kosztować 349 dolarów USA.
Według The Wall Street Journal za produkcję wszystkich modeli Apple Watch odpowiadać ma tajwańska firma Quanta Computer. Odbywać się ona będzie w jej zakładach w Changshu w Chinach.
Interesujące jest to, czy Apple uda się wyprzedać pełen zapas przygotowanych na premierę urządzeń. Jeśli tak, to firmie kolejny raz uda się zrewolucjonizować istniejącą już kategorię produktów. Wspomnieć wypada, że sprzedaż zegarków z systemem Android Wear w drugiej połowie 2014 roku (pierwsze urządzenia pojawiły się na rynku późnym latem ubiegłego roku) wyniosła jedynie 720 tysięcy sztuk. Mowa tutaj o produktach różnych firm.
Źródło: The Wall Street Journal
Dobrze, rozumiem iż chcą sprzedać jak najwieksza ilośc urządzeń ale jak to się ma do rewolucji? Jest to strikte normalny SW jak każdy inny z Androidem. Czy szczególnym wyróżnia się ten Apple Watch, nie wiem. Pewien jestem iż jak zwykle sprzeda się w dużej ilości ale to raczej tylko dlatego iż wielu użytkowników bedzie chciało mieć coś jako dopełnienie ekosystemu. Tak czy owak, nie widzę rewolucji ani niczego genialnego w tym zegarku. Gdyby chociaż bateria była jakoś w miarę wydajna. Osobiście uważam iż każdy lepszy szwajcarski zegarek bedzie o wiele lepszym zakupem niż Apple Watch. Pamietajmy idę samego zegarka. Wysyłanie serduszek nie jest akurat w moim stylu ale gratuluje Apple pomysłu ;)