iPad mini 4 prawdopodobnie będzie wspierał dzielenie ekranu
Jedną z nowych funkcji iOS 9 przeznaczoną dla iPada jest dzielenie ekranu pomiędzy dwiema aplikacjami i możliwość pracy z obiema jednocześnie. Obecnie działa ona jedynie na iPadzie Air 2. Zdaniem Hamzy Sooda, dewelopera znanego z odkrywania różnych ciekawostek w kodzie systemów operacyjnych Apple, funkcja ta może działać też na iPadzie mini kolejnej, czwartej już generacji.
W testowej wersji OS X El Capitan odnalazł on dokument PDF, zatytułowany "ResponsiveDesigniPadMiniRotatedHalfScreen" przedstawiający iPada mini z ekranem podzielonym na dwie części.
Fakt, że dzielenie ekranu pomiędzy dwie, działające równocześnie aplikacje, działać będzie na kolejnym modelu iPada mini nie powinno dziwić. Powinien on bowiem otrzymać mniej więcej te same komponenty co iPad Air 2. Śmiało można założyć, że funkcja ta dostępna będzie na wszystkich przyszłych modelach iPadów.
Sood odkrył także, że Safari w El Capitan pozwala na przetestowanie stron internetowych pod kątem ich dostosowywania się do wielkości ekranów różnych urządzeń (tzw. RWD - responsive web design) - m.in. w trybie dzielenia ekranu na iPadzie mini 3, dla którego funkcja ta nie jest dostępna. Trudno jednak wymagać od Apple, by odnosiło się do urządzenia, którego przynajmniej oficjalnie jeszcze nie ma - stąd zamiast iPada mini 4 w menu znalazł się iPad mini 3.
Źrodło: 9To5Mac
Lubię produkty Apple, używam kilku, ale mimo to nie umiem mówić o nich tylko bezkrytycznie. Kiedyś zastanawiałem się, dlaczego tyle czasu zwlekają z powiększeniem pamięci operacyjnej do 2 GB. Teraz już wiadomo dlaczego. Tryb dzielenia ekranu i pracy na dwóch aplikacjach jednocześnie wymaga większej ilości pamięci, bo dane muszą gdzieś być przechowane. 1 GB dla Safari i Mapy może nie wystarczyć. Dzielenie ekranu miel w planach pewnie kilka wersji iOS do tyłu. Spokojnie można było dodać 2 GB pamięci do Air 1 i Mini 3 (co pokazałoby dodatkową różnicę między mini 2/3, a nie tylko Touch ID za 100$ więcej), bo procesory są wystarczająco wydajne. ROZUMIEM taką zagrywkę z punktu widzenia Apple, bo to argument do przesiadki na iPada Air 2/Mini 4 i wyżej, ale NIE ROZUMIEM jako konsument, bo ktoś kto kupił np. Air 1 w zeszłym roku dostanie figę z makiem z dzielenia ekranu. Tu nie rozchodzi się o lepszy aparat, Touch ID, procesor czy grafikę. Tu chodzi o jedną dodatkową kość RAM, która kosztuje Apple 3$... Wiedzieli, nad czym pracują i z premedytacją dali 1 GB RAM, wciskając jednocześnie bajkę, że iOS jest tak zoptymalizowany, że wystarczy 1GB. To wydajny system i całkiem dobrze sobie radzi na takiej ilości pamięci, ale jednak już od 2 lat ludzie wołają o więcej, bo zakładki Safari też swoje zjadają...