Bloger technologiczny, piszący przede wszystkim o Apple. MacUser od stycznia 2007 roku. Swoje pierwsze kroki stawiał tutaj, na MyApple. Przez lata prowadził bloga mackozer.pl. Od marca 2013 roku pisze znowu na MyApple, którego jest redaktorem naczelnym.
W walce o prywatne dane użytkowników Apple zyskało ostatnio kolejnego sprzymierzeńca. Do sądu w Kalifornii, który nakazał firmie z Cupertino udostępnienie danych FBI z iPhone'a 5c, którym posługiwał się zamachowiec z San Bernardino, wpłynął list poparcia dla Apple wysłany przez Salihina Kondokera - męża kobiety ocalałej z tej masakry.
Wśród nowych produktów, które Apple może pokazać na marcowej konferencji, zaplanowanej podobno na pierwszy dzień wiosny - 21 marca, znaleźć się ma także nowy model iPada Pro z ekranem o przekątnej liczącej standardowe 9,7 cala.
Prowadzona przez Apple walka z FBI o bezpieczeństwo danych użytkowników, w związku z żądaniami Federalnego Biura Śledczego udostępnienia danych z iPhone'a 5c, którym posługiwał się sprawca masakry w San Bernardino, trwa dalej. Na dziś przewidziane jest spotkanie przed senacką komisją sprawiedliwości. Tymczasem wczoraj Apple zyskało silne argumenty, którymi może posłużyć się w walce o odrzucenie żądań FBI.
Serdecznie zapraszamy na konferencję prasową inaugurującą kampanię „Wroclaw Accessible Capital of Technology and Culture 2016”, która odbędzie się w 3 marca (czwartek) o 13.00 w Teatrze Heleny Modrzejewskiej w Legnicy (Hall Starego Ratusza, Rynek 39).
Microsoft podobnie jak Samsung w przeszłości brał za cel swoich reklam produkty Apple, nie inaczej jest tym razem.
Terroryści i radykałowie z tzw. Państwa Islamskiego poszukują nowych członków swojej organizacji m.in. za pośrednictwem serwisów społecznościowych. Zwerbowani w ten sposób rekruci są często samotnymi wilkami, którzy dokonują zamachów i masakr w państwach szeroko rozumianego Zachodu. Ich działalność w sieci stara się zwalczać administracja Prezydenta Baracka Obamy.
Apple stara się dbać o bezpieczeństwo danych użytkowników nie tylko sprzeciwiając się FBI, ale także w bardziej prozaiczny sposób - wypuszczając aktualizacje zabezpieczeń swoich systemów. Zdarza się jednak, że aktualizacje te naprawiają jedno i psują drugie. Tak było w przypadku wypuszczonej kilka dni temu niewielkiej paczce dla OS X.
Jak donosi serwis Re/code termin najbliższej konferencji produktowej Apple został przesunięty na 21 marca, a więc na pierwszy dzień wiosny.
Próba przeciwstawienia się nakazowi sądowemu wymuszającemu na Apple pomoc FBI przy zhackowaniu iPhone'a 5c, którym posługiwał się zamachowiec z San Bernardino, to dla tej firmy ogromne wyzwanie w walce o bezpieczeństwo danych swoich użytkowników. I choć odwołanie zostało złożone, a Apple szykuje się też do pojedynku z dyrektorem FBI przed senacką komisją sprawiedliwości, to trwają także prace nad zabezpieczeniami iOS, które w przyszłości w ogóle uniemożliwią zhackowanie tego systemu.
Bieżący tydzień upływa pod znakiem konfliktu Apple z FBI i amerykańskim wymiarem sprawiedliwości, w związku z żądaniem udostępnienia danych znajdujących się na iPhonie 5c, którym posługiwał się islamski radykał, sprawca masakry w San Bernardino.
Czym bliżej połowy marca i prawdopodobnej konferencji Apple, na której mogą zostać zaprezentowane nowe urządzania, w tym 4-calowy iPhone, tym więcej spekulacji na jego temat.