Wielu moich znajomych użytkowników Mac ma problem z moimi własnymi Macami i zwykle, kiedy musi z któregoś z nich korzystać patrzy na mnie krzywo. Wszystko przez zamienione funkcjami klawisze ALT i CMD.

Niektórzy mogą uznać mnie za heretyka, ale przez wiele lat korzystania z komputerów z Windows przyzwyczaiłem się do tego, że klawisz ALT znajduje się obok spacji. Kiedy osiem lat temu przesiadłem się na Maca, niemiło zdziwiłem się tym, że klawisze ALT, których przyciśnięcie wymagane jest do uzyskania polskich znaków na tzw. klawiaturze programisty, oddzielone są od spacji klawiszami CMD. Pisanie dłuższych tekstów na klawiaturze mojego pierwszego Maca było dla moich dłoni i kciuków katorgą. Musiałem je mocno wyginać, by dosięgnąć odpowiedniego klawisza. Szybko znalazłem odpowiedni program, wtedy jeszcze dla systemu OS X Leopard, który zamieniał miejscami prawy ALT i CMD.

Rok później, wraz z pojawieniem się systemu Snow Leopard, nie był mi już potrzebny. W ustawieniach systemowych pojawiła się bowiem możliwość zmiany funkcji klawiszy ALT, CMD i kilku innych. Od tego czasu zawsze po instalacji nowego systemu, czy kupnie nowego Maca pierwsze co robię to wchodzę w Ustawienia klawiatury, wybieram "klawisze modyfikujące" i zamieniam funkcjami ALT i CMD. Będę tak pewnie robił już zawsze. Wolę mieć polskie znaki pod klawiszem blisko spacji, a przyzwyczaiłem się już też do tego, że kiedy widzę na ekranie skrót z klawiszem CMD, wciskam ALT.

OS X Ustawienia

Wiem, że rozwiązanie to może wzbudzać kontrowersje. Osoby, które piszą dużo i starają się pisać szybko z pewnością docenią jego wygodę.