Apple zmierzyć się musi z kolejnym pozwem zbiorowym. Złożyli go w Kalifornii użytkownicy starszych iPhone'ów, których zdaniem firma zmusiła ich do przesiadki z iOS 6 na iOS 7 oraz kupna nowych urządzeń umyślnie odcinając te starsze od możliwości korzystania z usługi FaceTime.

Wyłączenie tej usługi dla urządzeń z systemem iOS 6 miało na celu uniknięcie wysokich miesięcznych kosztów przesyłania danych przez infrastrukturę firmy Akamai. W okresie od kwietnia do września 2013 roku było to około 50 milionów dolarów. Apple musiało korzystać z infastruktury firmy Akamai, toczyła się bowiem przeciwko niemu sprawa o naruszenie patentów firmy VirnetX na połączenia peer-to-peer, wykorzystanych w usłudze FaceTime. Rozwiązanie tych problemów przyniósł dopiero iOS 7, w których stworzono nowy system połączeń bezpośrednich, który nie naruszał patentów VirnetX. Problemem byli jednak użytkownicy, którzy dalej używali starszych urządzeń co wymagało dalszego korzystania z usług Akamai. Rozwiązaniem było zablokowanie działania FaceTime na urządzeniach z iOS 6. Chcąc dalej korzystać z FaceTime musieli oni kupić nowsze urządzenia, które wspierał system iOS 7.

Zdaniem użytkowników, Apple uciekło się do podstępu, preparując błąd w FaceTime dla iOS 6, powodujący wygaśnięcie ważnego certyfikatu (stało się to około 16 kwietnia 2014 roku), który uniemożliwiał korzystanie z tej usługi. Rozwiązanie było tylko jedno, aktualizacja do iOS 7. Potwierdzać ma to korespondencja z tego okresu pomiędzy inżynierami firmy.

Użytkownicy, którzy złożyli zbiorowy pozew przeciw Apple domagają się uznania tej firmy za winną złamania kalifornijskiego prawa o nieuczciwiej konkurencji oraz uznania odpowiedzialną za naruszenie własności innej osoby (w tym kontekście iPhone'ów, w których systemie umyślnie wprowadzono błąd).

Źródło: AppleInsider