Jednym z chyba najbardziej znanych zdjęć Steve'a Jobsa jest to, autorstwa Alberta Watsona, na którym siwiejący i łysiejący CEO Apple trzyma się za brodę.

Zdjęcie to znalazło się na stronie głównej serwisu internetowego Apple wraz z nekrologiem informującym o jego śmierci. Pojawiło się też na okładce jego biografii, autorstwa Waltera Isaacsona (wydanej w Polsce nakładem Insignis Media). Niedawno, w krótkim, bo trwającym raptem kilka minut wywiadzie Albert Watson zdradził kulisy jego powstania.

Watson był zaangażowany w pewien projekt fotograficzny dla jednego z magazynów, w ramach którego miał fotografować najpotężniejszych ludzi w USA. Jednym z nich okazał się być właśnie Steve Jobs. Jak wspomina Watson, Jobs dał mu tylko godzinę na całą sesję zdjęciową, która rozpoczęła się o godzinie 9:00 rano. Wcześniej Watson został poinformowany przez jedną z osób odpowiedzialnych za PR w Apple, o tym, że Jobs nie cierpi fotografów. Watson zaczął więc spotkanie z Jobsem od zapowiedzi, że postara się wykonać swoją pracę w pół godziny. Zdaniem Watsona, Jobs ucieszył się z tego niczym z prezentu świątecznego.

Fotograf postanowił zrobić mu zdjęcie przypominające takie z paszportu. Poprosił go, by Jobs nieznacznie pochylił się w kierunku aparatu, tak jakby nachylał się nad stołem, przy którym siedziałyby osoby, które nie zgadzałyby się z jego zdaniem, a on wiedziałby, że ma rację. Steve odpowiedział, że to łatwizna, bo robi tak codziennie. Nachylił się więc nad stołem i dotknął kciukiem swojej brody. Watson zwraca uwagę na to, że na zdjęciu Jobs wcale się nie uśmiecha. Wyraża jedynie zawziętość i przekonanie do własnych racji.

Kiedy fotograf pokazał mu gotowe zdjęcie, Jobs wziął jedną z kopii i powiedział, że to prawdopodobnie najlepsza jego fotografia, ze wszystkich, które mu zrobiono w życiu. Watson wspomina, że pewnego dnia otrzymał telefon z Apple, w którym zapytano się o to, czy jeszcze ma to zdjęcie, z prośbą o jego szybkie nadesłanie. Wieczorem tego samego dnia otrzymał wiadomość, że Jobs zmarł, a zrobione przez niego zdjęcie znajdowało się na stronie głównej serwisu internetowego Apple.