Nie ma ostatnio tygodnia by nie pojawiała się informacja o tym, że Apple załatało jakąś groźną lukę. Kolejna pojawiła się wczoraj wieczorem i dotyczy platformy automatyki domowej HomeKit.

Apple załatało wczoraj tymczasowo dziurę w zabezpieczeniach HomeKit, która pozwalała na nieautoryzowany dostęp do urządzeń pracujących pod jego kontrolą, m.in. do inteligentnych zamków, drzwi garażowych. Łatwo sobie wyobrazić czym skończyć się może nieautoryzowany dostęp do zamków. O luce tej jako pierwszy napisał serwis 9To5Mac.

Wspomniana luka znajduje się w systemie iOS 11.2, który - warto przypomnieć - został wydany szybciej niż firma to planowała, bo w minioną sobotę, po aktywowaniu się błędu powodującego ciągłe zawieszanie się iPhone'ów i iPadów. Łata, ma na razie charakter tymczasowy, bo wyłącza zdalny dostęp do tych urządzeń pracujących pod kontrolą HomeKit. Zostanie on jednak przywrócony wraz z wydaniem pełnej łaty na wspomnianą lukę, już w przyszłym tygodniu.

Łata została wprowadzona po stronie serwerów, użytkownik obecnie nie musi nic instalować. Niestety do przyszłego tygodnia użytkownicy platformy HomeKit stracą część z funkcji, z których pewnie korzystali.

Źródło: TechCrunch