Od kilku lat mówi się o tym, że Apple pracuje nad rozwiązaniami dla samochodów autonomicznych, a być może nad własnym tego typu pojazdem. Okazuje się, że zakres zainteresowania Apple pojazdami autonomicznymi czy zdalnie sterowanymi może poszerzyć się o drony.

Reuters donosi bowiem o tym, że Apple znalazło się wśród firm, które zgłosiły chęć udziału w pilotażowym programu rozszerzonych lotów dronów. Specjalny program prowadzony będzie w dziesięciu stanach i nadzorowany przez amerykański odpowiednik ministerstwa transportu. Lokalne władze stanowe mają w jego ramach współpracować właśnie z firmami, które testować mają takie rozszerzone operacje tych pojazdów latających.

Chodzi tutaj m.in. o loty dronami w nocy, nad ludźmi oraz poza zasięgiem wzroku operatora, dostarczanie przesyłek, monitorowanie środowiska, rurociągów, uprawę oraz różnego rodzaju zadania związane z nadzorem lotnisk.

Nie wiadomo, jaką rolę odgrywać ma tutaj Apple - czy firma sama zamierza wejść na rynek tego typu konstrukcji (rozwiązania Apple dla autonomicznych samochodów mogą znaleźć zastosowanie także w przypadku dronów) czy zamierza wykorzystać tego typu maszyny latające np. do nadzorowania swojej infrastruktury (kampusy, farmy słoneczne itp.). Możliwe też, że Apple chce wykorzystać drony do zbierania danych do swoich własnych map, o czym wspominała agencja Bloomberg ponad rok temu.

Aktualizacja: Apple potwierdziło wykorzystanie dronów do ulepszenia swoich map. Treść oświadczenia przesłana Reutersowi:

Apple is committed to protecting people’s privacy, including processing this data to blur faces and license plates prior to publication

Źródło: Reuters

Grafika: Eric Huisman