Nie sztuką jest kupić sobie bardzo drogi telewizor, kosztujący grubo ponad pięć tysięcy złotych. Zdecydowanie ciekawiej jest w średniej półce cenowej, tej dostępnej właściwie dla wszystkich klientów. Tutaj dzieje się więcej i różnice w jakości są też znaczne. Jednym z ważnych graczy na rynku jest TCL, którego najnowszy 55-calowy telewizor 55EC78 miałem okazję ostatnio testować.

To co na zewnątrz

TCL od dawna przywiązuje wagę do jakości wykonania i wyglądu swoich telewizorów. Przekonuję się o tym co roku na berlińskich targach IFA, gdzie zawsze odwiedzam ich ogromne stoisko. Tą dbałość o jakość, szczegóły i wygląd widać chyba najlepiej właśnie w testowanym przeze mnie telewizorze. Urządzenie prezentuje się świetnie. Posiada metalową cienką ramę - dzięki czemu ekran zajmuje właściwie niemal cały front urządzenia. Pod nim umieszczono soundbar Onkyo, który dobrze komponuje się z urządzeniem, choć wyraźnie zaznacza swoją odrębność (ramka wokół ekranu jest czarna, a soundbar posiada maskowanie w kolorze szarym). O samym soundbarze piszę więcej poniżej. Urządzenie opiera się na ładnej, ażurowej nodze (łączonej z trzech elementów), dzięki której telewizor sprawia wrażenie lekkiego i zawieszonego w powietrzu.

Gniazda umieszczono wygodnie z boków urządzenia. Nie trzeba więc sięgać na jego tył, mocno go odwracać, co często bywa po prostu niewygodne. W tym wypadku wszystkie porty ukryte są po prawej stronie za ramką (patrząc od przodu), a gniazdo zasilania po lewej. Do dyspozycji użytkownika są trzy porty HDMI wspierające oczywiście rozdzielczość 4K, dwa porty USB (pozwalające na podłączenie np. zewnętrznego dysku z biblioteką filmów), port LAN (do podłączenia telewizora do sieci), optyczne wyście cyfrowe, gniazda telewizji naziemnej i kablowej oraz gniazdo słuchawkowe.

Piloty

Kiedy w ostatnich miesiącach testowałem telewizory LG i Samsunga, spotkałem się z zupełnie różnym podejściem do tematu pilotów. Te dołączane do telewizorów pierwszego z wymienionych producentów były bardzo funkcjonalne, ale również duże i plastikowe. Z kolei piloty Samsunga były minimalistyczne, jednak sterowanie nimi nie było aż tak proste. W przypadku telewizora TCL 55EC78 użytkownik ma wybór – dostaje bowiem w komplecie dwa piloty. Jeden prosty, z metalową obudową, a drugi plastikowy z pełnym zestawem przycisków. Na obu pilotach znalazły się przyciski szybkiego otwierania aplikacji Netfliksa. Mniejszy z pilotów ma także przycisk aktywacji sterowania głosowego.

Szkoda jedynie, że pilotów tych nie można skonfigurować tak, by działały także z przystawkami telewizji kablowej czy Apple TV (a przynajmniej mi się to nie udało).

Android TV 9.0

TCL już dawno zdecydowało się na skorzystanie z gotowego i otwartego rozwiązania, jakim jest system Android TV. W telewizorze 55EC78 zainstalowana jest jego najnowsza wersja. Kto miał okazję korzystać z nowszych przystawek z systemem Android (np. z opisywanych na MyApple przystawek Play TV Now i Flix TV Box albo przystawki Xiaomi), odnajdzie się w nim bez problemu. Dość szybko powinien ogarnąć ten system także inny użytkownik. Warto jednak wspomnieć, że nawigacja w nim wygląda trochę inaczej niż w smart tv innych producentów. Wszystko opiera się na głównym pionowym menu, umieszczonym przy lewej krawędzi ekranu, i kafelkach aplikacji, proponowanych treści czy kanałów telewizyjnych, zajmujących jego większą część.

Największym – moim zdaniem – plusem, ale trochę i przekleństwem Android TV jest jego otwartość. W sklepie Play znaleźć można naprawdę dużo różnych aplikacji, od wszelkiej maści odtwarzaczy (KODI), przez dedykowane aplikacje różnych serwisów VOD (m.in. Netflix, HBO GO, Prime Video, Filmbox Movie i inne), stacji telewizyjnych (np. France24), po nawet gry. Są to jednak gry dość proste (np. nowa wersja Pac Mana). Problemem jest niestety jakość tych aplikacji. Niektóre działają bezbłędnie, inne działają w kratkę (np. wspomniana już aplikacja France24), a niektóre wysypują się w ogóle. Nie jest to wina telewizora, raczej tego, że Google niespecjalnie kontroluje to, co znajduje się w sklepie Play Store (takie same problemy z tymi aplikacjami miałem na przystawce Android TV dodawanej do usługi Play TV Now). Oczywiście w sklepie z aplikacjami na Android TV nie znajdziemy też aplikacji Apple TV. Mam nadzieję, że firma z Cupertino w końcu otworzy się szerzej, w tym i na tę konkurencyjną platformę.

System Android działa na tym telewizorze płynnie, niekiedy widoczne jest niewielkie opóźnienie czasu reakcji na naciśnięcie przycisku na pilocie (np. przy przełączaniu źródeł sygnału). Na tyle niewielkie, że nie czułem z tego powodu irytacji, nie psuło też przyjemności z korzystania z tego telewizora i jego systemu.

Ekran

Matryca VA charakteryzuje się bardzo dobrym kontrastem i czernią znacznie lepszą od ekranów IPS, choć oczywiście nie tak dobrą jak w ekranach OLED. Dodatkowo w ciemnych scenach obraz jest w pewnym stopniu przyciemniany, by uzyskać jeszcze lepszy efekt. Czerń jest na tyle dobra, że oglądanie filmów po zmroku jest naprawdę przyjemne - choć oczywiście ciemne, czy wręcz czarne fragmenty obrazu nie zlewają się z ramą samego telewizora.

55EC78 oferuje wsparcie właściwie dla wszystkich standardów HDR, a więc także HDR10+ i Dolby Vision. Generowany obraz jest jasny, zaś kolory nasycone, a to m.in. za sprawą wsparcia szerokiej palety barw (WCG). Telewizor posiada też funkcję płynnego odtwarzania filmów nakręconych w 24 klatkach, dzięki czemu nie ma efektu przeskakującego co kilka sekund obrazu.

Wspomnieć też wypada, że TCL wychodzi naprzeciw graczom. 55EC78 charakteryzuje się niskim tzw. „input lagiem”. Przez kilka tygodni testów graliśmy często na podłączonej do niego konsoli PlayStation 4 w najnowsze tytuły – i faktycznie telewizor sprawdzał się w grach bardzo dobrze.

Dźwięk

Głośniki montowane w telewizorach grają zwykle lepiej lub gorzej, producenci jednak zakładają, że użytkownik i tak sprawi sobie odpowiedni soundbar czy zestaw kina domowego. W przypadku telewizora TCL 55EC78 soundbar, i to produkcji ONKYO, stanowi integralną jego część. Dźwięk jest szeroki, o w miarę równym paśmie – może przydałoby się trochę więcej dołów, ale i tak jest o niebo lepiej niż w telewizorach wyposażonych w standardowe, umieszczone z tyłu głośniki. Zintegrowany soundbar sprawdza się zarówno w przypadku filmów, jak i muzyki, którą odtwarzałem na telewizorze z Apple Music w podłączonym do niego Apple TV - oczywiście użytkownicy np. Spotify mogą sobie zainstalować odpowiednią aplikację.

Podsumowanie

Jak widać, w średniej półce cenowej można znaleźć telewizor 4K z bardzo dobrym ekranem i równie dobrą jakością obrazu (szeroka paleta barw WCG, niezła czerń i upłynnianie) oraz niskim opóźnieniem (input lag), wyposażony dodatkowo w soundbar, co docenią zarówno miłośnicy filmów i seriali, jak i gier. TCL pokazuje, jak można to zrobić. Jeśli szukacie telewizora w cenie poniżej trzech tysięcy złotych, to na pewno powinniście zainteresować się modelem TCL 55EC78. Można go już kupić za około 2800 zł.

Artykuł ukazał się pierwotnie w MyApple Magazynie nr 1/2020

Pobierz MyApple Magazyn nr 1/2020