Wspominaliśmy niedawno o sprawie śmierci na zapalenie płuc 15-letniego robotnika z zakładów Pegatron. Kontrola wykazała, że zdarzenie to nie miało związku z faktem jego pracy w fabryce tej firmy. Przy tej okazji odkryto, że przy zatrudnieniu posłużył się dokumentami swojego 21-letniego kuzyna. Chińskie prawo zabrania zatrudniania osób poniżej 16 roku życia. Jak donosi The Wall Street Journal, w związku z tym przypadkiem Pegatron zaczął korzystać z systemu rozpoznawania twarzy kandydatów na pracowników jeszcze przed rozpoczęciem procesu ich zatrudnienia.

System porównuje zdjęcie znajdujące się w przedstawionych przez pracownika dokumentach tożsamości ze zdjęciem wykonanym na miejscu do plakietki identyfikacyjnej. Ma to zapobiec przypadkom podobnym do opisanego powyżej, a więc stosowaniu przez kandydatów dokumentów fałszywych, skradzionych lub pożyczonych od innych osób.

Tego typu prewencja ma dla zakładów Pegatron duże znaczenie. Chodzi bowiem nie tylko o ewentualne łamanie chińskiego prawa, ale także łamanie zasad narzuconych przez Apple. Gigant z Cupertino z tego właśnie powodu zerwał współpracę z firmą Pingzhou Electronics, która zatrudniała dzieci.

O sprawie śmierci 15-latka pisaliśmy TUTAJ

Źródło: _ The Wall Street Journal_