Kilka dni temu w sieci pojawiły się informacje o problemach z pamięcią NAND Flash w iPhone'ach 6 i 6 Plus o pojemności 128 GB. Początkowe doniesienia, które próbowano nawet przedstawiać jako masowy problem i kolejną aferę, okazały się znacznie przesadzone. Liczba wadliwych urządzeń okazała się niewielka. Jeśli wierzyć doniesieniom BusinessKorea, Apple jednak dmucha na zimne i zamierza wymienić wykorzystywany typ pamięci Flash z TLC (triple-level cell) na MLC (multi-level cell).

Tańsze pamięci TLC NAND Flash znalazły się we wszystkich 128-gigabajtowych modelach nowych iPhoneów i w części tych 64-gigabajtowych. Mają one mieć o 1,5 raza większą pojemność od pamięci MLC, są jednak od nich wolniejsze zarówno przy zapisywaniu, jak i odczytywaniu danych. Wspomnieć też wypada, że pamięci TLC NAND Flash wyprodukowane zostały przez przejętą kilka lat temu przez Apple izraelską firmę Anobit.

Poza zmianą typu pamięci montowanych w nowych iPhone'ach o większej pojemności, Apple może także próbować programowo zwiększyć wydajność kości znajdujących się w już wyprodukowanych modelach poprzez aktualizację systemu iOS 8.

Źródło: GforGames za BusinessKorea